Nota związana była z posłem Pawłem Kukizem, który to w grudniu 2016 r. zaatakował Tadeusza Nalewajka, podając listę zawierającą 23 nazwiska byłych działaczy PZPR, współpracowników tajnych służb. Nazwisko Nalewajka znajdowało się na końcowej pozycji owej listy. Tu przypomnijmy, że w 2008 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że "Tadeusz Nalewajk, były wiceszef MSWiA w rządzie Donalda Tuska, złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, że nie był współpracownikiem służb specjalnych PRL". Zbulwersowany listą P. Kukiza Tadeusz Nalewajk napisał wówczas na swoim FB: "Odpowiadam na publikację Posła Pawła Kukiza, wymienienie mojego nazwiska jako związanego z przeszłością z PZPR lub SB - ZNIESŁAWIENIE. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnym wyrokiem obalił te rewelacje. Panie Kukiz do zobaczenia w sądzie".
W związku z listem (pełnym niespójności oraz niezrozumiałej i nieuzasadnionej agresji pod adresem "TP") i zapytaniem "Czy zapowiadany tak buńczucznie pozew przeciwko Pawłowi Kukizowi został już złożony", odpowiadamy, co następuje.
Sporządzenie i wniesienie pozwu przeciwko Pawłowi Kukizowi w postępowaniu cywilnym o ochronę dóbr osobistych zostało przeze mnie zlecone kancelarii prawnej niezwłocznie po ukazaniu się szkalującego materiału w Internecie. Jednak z uwagi na fakt, że warszawski Sąd Okręgowy, który prawomocnie w 2008 roku oczyścił mnie z zarzutów współpracy ze służbami specjalnymi PRL, odesłał akta sprawy do archiwum IPN, konieczne stało się pozyskanie materiału dowodowego z Instytutu, co niebawem nastąpi. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to na mój wniosek SĄD przeprowadził tzw. autolustrację. Jednocześnie podkreślam, że osoby, które mnie o to będą pomawiać, muszą się liczyć z odpowiedzialnością prawną."
Tadeusz Nalewajk
czwartek, 3 lipca 2025 17:03