Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 3 września 2025 21:08

Już bez utrudnień na Mickiewicza. Po co przebudowywano rondo?

Od wczoraj ruch na Rondzie Ofiar Katynia został przywrócony. W sobotę rano było tam spokojnie i bez korków.

Dlaczego rondo musiało być przebudowane? Zwróciliśmy się o wyjaśnienia do Dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, Marka Kamińskiego. Poprosiliśmy o podanie powodów, dla których ZDP uznał za konieczne przebudowanie tego ronda i korzyści, jakie z tej przebudowy będą wynikać. Poniżej przytaczamy wyjaśnienia Dyrektora ZDP:

Ze względu na lokalizację i otaczającą gęstą zabudowę, rondo Ofiar Katynia ma niewielką średnicę, co powodowało jego notoryczne uszkadzanie (szczególnie samochody ciężarowe, ze względu na promień skrętu,  uszkadzały krawężniki oraz zabrukowaną część pierścienia ronda) – luźne elementy (nawierzchni i krawężniki) stwarzały niebezpieczeństwo oraz częste utrudnienia w ruchu. Przebudowa polega na zabrukowaniu wyspy ronda kostką granitową (wielkość kostki i faktura identyczne jak wewnętrzny pierścień na nowym rondzie), co pozwoli samochodom ciężarowym na przejazd bez uszkadzania elementów ronda a jednocześnie, faktura nawierzchni zabrukowanej kostką granitową z wyniesionym (ponad poziom nawierzchni bitumicznej) o 1,5 cm krawężnikiem, ograniczy prędkość i wymusi właściwy tor jazdy dla samochodów osobowych. W środku ronda w projekcie stałej organizacji ruchu przewidziane są demontowalne (na wypadek transportów ponadgabarytowych) tablice U-3c (prowadzące w prawo) o szerokości 180 cm."

Projekty organizacji ruchu drogowego weryfikuje rzeczywistość. Wykonane przed laty rondo z czasem okazało się zbyt "ciasne", a to z kolei skutkowało utrudnieniami w ruchu, a ostatecznie niekiedy uszkodzeniami konstrukcji samego ronda. Dyrektor Kamiński, widząc jako praktyk efekty weryfikacji teorii projektowej z praktyką, dodał także istotne zastrzeżenie:

mam nadzieję, że to rozwiązanie zapewni bezpieczeństwo na skrzyżowaniu, jeżeli nie, będziemy musieli wprowadzić progi wyspowe na dojazdach – jednak takie rozwiązanie może stanowić problem w utrzymaniu drogi, płynności jazdy, w tym dla służb.

Podsumowując wyjaśnienia uzyskane od zarządcy drogi, skoro na rondzie od lat powtarzały się zniszczenia konstrukcji, to nie wystarczy po raz kolejny naprawiać zdemolowane elementy skrzyżowania – należy je przebudować tak, aby do takich zniszczeń nie dochodziło. Poza tym potencjalnie mogło tam dochodzić nie tylko do uszkodzeń infrastruktury drogi – ale w równym stopniu do uszkodzeń aut. A to mogło skutkować roszczeniami wobec zarządcy drogi o odszkodowania.

Dodatkowo zapytaliśmy, czy przebudowa Ronda Ofiar Katynia wprowadzi zmiany, które uniemożliwią "komunikację" samochodów w obie strony z jedni ronda na placyk przed bankiem Santander. Jak wiadomo, od lat kierowcy beztrosko pokonują krawężnik włączając i wyłączając się z ruchu między wylotami J.P.II i Mickiewicza, co stanowi poważne wykroczenie i stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa. Jak się okazuje, nie pojawią się w tym miejscu słupki czy bariera – problem polega na tym, że teren przed bankiem, będący własnością prywatną, w tym miejscu praktycznie styka się z asfaltową nawierzchnią jezdni na rondzie. Powiatowi drogowcy po prostu nie mają gdzie zamontować jakichkolwiek elementów, które mogłyby fizycznie uniemożliwić kierowcom nagminnego popełniania wykroczeń w tym miejscu. Rzeczywistość, o której pisaliśmy na łamach Tygodnika już kilka razy, jest rażąco oczywista: część kierowców wjeżdża na plac przed bankiem jadąc po chodniku (wzdłuż chodnika!) od zjazdu z ul Jana Pawła II, a część wjeżdża na ten "parking" bezpośrednio z jezdni ronda, pokonując krawężnik między wylotami ulic J.P.II i Mickiewicza. Wniosek jest następujący: praktycznie każdy kierowca, który wjechał na ten placyk popełnił wykroczenie.

Skoro nie ma możliwości technicznych wykluczających popełnianie wykroczeń, nadzieja na zachowanie porządku w rękach Policji.

Zwróciliśmy się w tej sprawie do naczelniczki Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku. Podkomisarz Anna Kowalczyk zapewniła nas, że kierowcy popełniający opisane wykroczenia przy Rondzie Ofiar Katynia będą konsekwentnie karani, a funkcjonariusze pułtuskiej drogówki będą bacznie obserwować to miejsce.
 


Podziel się
Oceń