Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 17 czerwca 2025 23:14
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Ci z FENIKSA

Uczniowie pułtuskiego FENIKSA liczą czas do wyjazdu do Gorzewa koło Płocka, gdzie zakończą rok szkolny. W Gorzowie pułtuszczanie spotkają się z uczniami z Olsztyna, Kętrzyna, Radomia i Nasielska. – Będziemy daleko od domu, od rodziców i w przepięknej okolicy. Uczniowie otrzymają świadectwa, będzie ognisko i będą gawędy kadry - długo w noc – mówi TYGODNIKOWI podpułkownik rezerwy Jarosław Mastalerz
Ci z FENIKSA
1
Młodzież z FENIKSA na nudę nie narzeka. Rok 2016 rozpoczęła od procesji Trzech Króli, następnie uczniowie pełnili wartę honorową przy mogile powstańczej w Sokołowie Włościańskim, czcili rocznicę powstania Armii Krajowej i Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, brali udział w obchodach z okazji 3 Maja. - Podczas świąt państwowych wystawiamy kompanię i nasz sztandar. Ale... Nie wiem dlaczego, ale miasto nas niezbyt w tym widzi. Nie proponują nam, żebyśmy brali udział w świętach państwowych, więc sami raczej nie wchodzimy... Chciałbym, żeby to się zmieniło – mówi instruktor wykładowca Jarosław Mastalerz.
Osobne działania szkoły to tzw. bytowanie. – Dla nas bardzo istotne, a bytowanie dotyczyło pierwszych klas. Odbywało się w Pułtusku, ale towarzyszyły nam wszystkie szkoły FENIKSA. Spaliśmy na hali sportowej w "czwórce", szkoliliśmy się w walkach wręcz, poznawaliśmy tajniki broni, rzucaliśmy granatem ćwiczebnym... Uczyliśmy się, jak się zachować w czasie alarmu. Razem z nami był przedstawiciel Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku, który poprowadził bardzo ciekawe zajęcia na temat terroryzmu – zachowanie się uczniów w czasie ataku terrorystycznego na szkołę.
Drugie z kolei bytowanie odbyło się w marcu, gdzieś w lasach między Olsztynem a Kętrzynem. Po prostu survival. – Głuchy las, a zabraliśmy do niego śpiwory, karimaty, menażki, sznurek, nóż i suchy prowiant. Nasi drugoklasiści musieli wykonać szałasy, maskujące, ale nie z ze ściętych krzewów i drzew! Musieli przyrządzać posiłki – było nawet risotto, była aromatyczna herbata z igieł sosny... No i były różne szkolenia. Marsze... A w nocy padał śnieg! Przy okazji tego bytowania porządkowaliśmy las – to było zadanie dla kilkorga zwolnionych z survivalu uczniów.
Największym jednak przeżyciem dla młodzieży z FENIKSA były skoki spadochronowe oraz nurkowanie. – Zgrupowanie w Pułtusku, skoki spadochronowe w Przasnyszu. Dość powiedzieć, że 140 młodych ludzi wykonało skoki. Niektórzy wykonali jeden skok, niektórzy dwa. Dziewczęta? One idą do skoków w pierwszym szeregu. Pogoda była... skoczna, piękna. No i szkolenie nurkowe w Gorzewie! Z butlą tlenową i karabinem. Z pierwszej i drugiej klasy wybrało się na nie 15 osób na 23. Mamy dobre układy z nurkami, którzy są u nas instruktorami. Co mówili, wynurzający się z wody? Czy mogą doładować butlę i znowu zejść pod wodę – śmieje się Jarosław Mastalerz.
Uczniowie FENIKSA nawet Dzień wagarowicza spędzali z... wojskiem. Zorganizował go wyszkowski WKU. – Ściągnęli do nas broń, sprzęt wojskowy, aparatownie - radiostacje na kołach... Uczniowie w strojach maskujących... No i była grochówka, prawdziwa żołnierska, dobra!
Ci z FENIKSA umieją się promować. Ciekawie zaprezentowali się w podczas targów szkół w Akademii Humanistycznej, gdzie pokazali, czego się uczą i w jaki sposób. Walka wręcz budziła duże zainteresowanie.


Podziel się
Oceń