Dzięki wytężonej pracy, już w marcu tego roku, Antonina mogła zaprezentować swój talent i odwagę zdobywając w Mazowieckim Turnieju I miejsce za układ w akrobatyce powietrznej. Po mazowieckich zmaganiach przyszedł czas na arenę ogólnopolską. W dniu 11 maja 2025 roku Tosia zmierzyła się z setkami zawodników podczas I Ogólnopolskich Zawodów AKRO GIBEK w Skokach na Ścieżce w Centrum Sportowym w Raszynie, gdzie udała się wraz z klubowymi koleżankami, trenerką i z rodzicami, którzy od początku sportowej kariery wspierają córkę.
- Uwielbiamy patrzeć, jak rozwija skrzydła, jak czerpie radość i zwyczajnie chcemy być blisko. To całe nasze życie! – mówi Beata Gurzyńska mama zawodniczki. - Niedzielne przedpołudnie było wypełnione całą paletą emocji, oczywiście dla nas rodziców, bo Tosia ze swoim naturalnym, stoickim spokojem przystąpiła do wyzwania. A było to wyjątkowe wydarzenie, podczas którego można było zobaczyć efektowne akrobacje i podziwiać młodych zawodników rywalizujących w dwóch kategoriach – dla dziewcząt i chłopców oraz w formułach PRO i BASIC. Uczestnicy wykonywali układy na specjalnym air tracku - ścieżce akrobatycznej, prezentując przy tym siłę, zwinność i koordynację. Zawody były podzielone na kategorie wiekowe i stopnie zaawansowania, co pozwoliło na reprezentowanie zawodników o różnych umiejętnościach. Klub Semiramida reprezentowało 13 zawodników pośród, których była Tosia - ćwicząca w sekcji zawodniczej od niespełna dwóch sezonów ( z przerwą na rekonwalescencję po wypadku). Zawodnicy, pod srogim okiem sędziów, wykonywali układ, w którym była oceniana technika, poprawność, precyzja, siła, gibkość i ogólne wrażenia artystyczne. Biorąc pod uwagę stres i srogi wzrok sędziów, nerwy sięgały zenitu i najprostsza figura mogła okazać się klęską. Antonina poradziła sobie z układem rewelacyjnie i wydawałoby się, że zupełnie bez stresu.
- Na traku już odpuściłam i wyluzowałam, chcąc mieć już to za sobą, kiedy jednak zobaczyłam wysoką punktację, zrozumiałam, że mam szanse wejść do finału! Ogólnopolskiego finału! I weszłam! A wraz ze mną trójka klubowych koleżanek - Zuzia Sz. zdobyła srebro.
Jedne emocje pociągały drugie. Strach za radością, podekscytowanie za napięciem, pojawiła się też presja, a ta jest jednym z najgorszych ciał doradczych. Tu liczyły się już setne w punktacji sędziowskiej, którą z wypiekami na twarzy na bieżąco śledzili dumni - widząc przy nazwisku córki polską flagę - rodzice. A patrząc z boku wszystkie układy wydawały się w technicznie idealne, jednak oko sędziów dostrzegało każdy najmniejszy ruch paznokciem. W finale Antonina wykonała cały układ bez potknięcia i z uśmiechem, co zaprowadziło ją na 5 miejsce w Polsce !
Rodzice zawodniczki dziękują trenerce Katarzynie Szczypińskiej za przygotowanie techniczne Tosi i duchowe wsparcie, życzą wytrwałości w kształtowaniu sportowych postaw.
BG






