Mieli przyciąć gałęzie przyblokowego drzewa na ul. 13 PUŁKU PIECHOTY, dającego mieszkańcom cień i wytchnienie w upalne dni. Przycięli, a powód? Jego korona sięgała linii energetycznej.
– Rozumiemy powód, ale dlaczego drzewo zostało przycięte w sposób, który budzi oburzenie mieszkańców? I dlaczego wówczas, kiedy dorodna lipa pokryta była bujnymi liśćmi – pyta nasza rozmówczyni. – Zrobiono to ze szkodą dla nas – drzewo wzrastało na naszych oczach i chroniło od słońca – i ze szkodą dla estetyki otoczenia. Ingerencja w koronę tego drzewa powinna być konsultowana ze specjalistami, a została wykonana na odczepnego, byle jak, bezmyślnie.
Z informacji, które dotarły do naszej REDAKCJI wiemy, że to SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA Lokatorsko - Własnościowa zgłosiła potrzebę ingerencji w koronę lipy do ZAKŁADU ENERGETYCZNEGO, gdyż obowiązek przycięcia gałęzi wrastających w linie obciąża właściciela urządzeń. – Ale dziwi nas to, że przedstawiciel SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ, na którego terenie stoi drzewo, nie uczestniczył w akcji podjętej przez właściciela urządzeń energetycznych. Przecież to prześwietlenie korony można było zrobić z głową, tak, żeby – jak to się mówi – wilk był syty i owca cała. Można było tę sprawę rozpracować, ale widocznie nikomu nie chodzi o osiedlową zieleń, o dobro, które z niej płynie i o estetykę ulicy. I tak nasze drzewo zostało okaleczone przez nieudolnych pracowników powołanych do obniżenia korony drzewa, że aż serce boli. Wydaje się, że każdą sprawę można rozwiązać pozytywnie, a tu taka dewastacja. I tyle – usłyszeliśmy.
Czy będzie to ostatnie okaleczone drzewo w Pułtusku tej wiosny, nie ręczymy, ale barbarzyńskiemu obchodzeniu się z miejskim drzewostanem mówimy, jak co roku, NIE! Dość wycinek, dość DZIKIEGO prześwietlania. Tu podkreślmy, odnosząc się do wczesnowiosennych przycinek, że "Prześwietlenie miejskich drzew to proces, w którym usuwa się martwe, uszkodzone, skrzyżowane lub zbyt gęsto rosnące gałęzie, aby poprawić kondycję i estetykę drzew. Celem jest lepszy wzrost, zwiększenie dostępu światła i powietrza do korony, a także zmniejszenie ryzyka chorób i uszkodzeń przez wiatr".
Jak to się ma do prześwietlania drzew w nowoczesnym mieście z tradycjami? Kto jeszcze nie wie, niech przejdzie się po Pułtusku.
(Zdjęcia wykonano w ubiegłym tygodniu)
