Wydaje się, że powinien stanowić punkt uwagi dla służb sprzątających. Niestety, tak nie jest, bowiem kilka kroków od witacza leżą śmieci: torby plastikowe, butelki po wódce i winie, po napojach. Jakaś niewidzialna ręka skróciła sobie drogę do pojemników na śmieci i wysypała je właśnie w pobliżu witacza promującego historyczne miasto z tradycjami.
GMD
