Ciekawych opowieści, też bajek, wysłuchały dzieci w popławskiej filii PBP im. Joachima Lelewela. A to dzięki niestrudzonemu gawędziarzowi i człowiekowi niosącemu najmłodszym i dorosłym rozrywkę, kulturę i dobre słowo, a nawet gorącą czekoladę – Erwinowi Kowalczykowi. – Ile tu będziemy mieli radości różnych, że ho ho – zapowiedział gość.
E. Kowalczyk przeprowadził zajęcia w ramach Zimowej Akademii Wyobraźni. A że wyobraźnia to nierozłączna siostra baśni i bajek, przeto dzieci usłyszały – przeczytaną z kunsztem – "Historię ukrytą w czekoladzie", bawiły się słuchając "Gimnastyki dla języka (i Polaka, i Anglika)" oraz z zadziwieniem śledziły sztuczki-magiczki pokazywane przez prowadzącego zajęcia edukacyjne.
Pan Erwin przyniósł ze sobą pełną torbę gadżetów, które wykorzystywał podczas zajęć, też czekoladę dla każdego małego czytelnika, obrazki do kolorowania oraz... olbrzymi termos pełen pachnącej, słodkiej czekolady. A było jej tak dużo, że dzieci dostawały dolewkę.
Widok półek pełnych książek, estetyczna biblioteczna sala dopełniały tego ciekawego spotkania. – Księgozbiór naszej biblioteki jest dla dzieci, młodzieży i dorosłych czytelników, których mamy sporo pond 500 – mówi bibliotekarka prowadząca filię- Renata Kisiel. – Decydującą grupą są dzieci od 6 do 12 lat, kolejną to osoby pracujące, emerytów mam najmniej, chociaż rekordzistką w czytaniu jest pani emerytka, 60+, potrafi przeczytać tyle książek, ile dni w tygodniu!
Nowości? Co roku są zakupy, dokonujemy ich według zapotrzebowania. Mamy książki z historią w tle, autorstwa Wysoczańskiej, chętnie czytane; Joanny Jax, Niny Zawadzkiej oraz cały czas również chętnie czytanej autorki Lucyndy Riley ("Siedem sióstr"). Wiele osób gustuje w kryminałach (Remigiusz Mróz), w sagach... A jeśli ktoś chce się pośmiać, czytając kryminały, to czyta Alka Rogozińskiego czy Olgę Rudnicką. Dzieci uwielbiają serie o Jadzi Pętele, Kici Koci, książki o BASI, starsze pochłaniają cykl "Dziennik Cwaniaczka", też Mikołajka, Karolka...
Renata Kisiel nie tylko poleca i wypożycza książki, również prowadzi lekcje biblioteczne, z których korzystają przedszkola, żłobek i oddziały przedszkolne DWÓJKI. – Przychodzą na lekcje tematyczne, biblioteczne, na spotkania okolicznościowe, np. Dzień Puchatka - cały szereg spotkań, nie sposób wymienić. Lokal mamy ładny, przestronny, wygodny, doskonały do prowadzenia zajęć, a dzieci je lubią, jak gry planszowe i puzzle.
Na koniec spotkania zwracam się do E. Kowalczyka, obdarowanego przez dzieci olbrzymią czekoladą: - Bywałem na zajęciach w szkołach, przedszkolach prawie 16 lat; różnorodne to były zajęcia, zdarzyły się też w powiecie wyszkowskim, ale już kończę swoją karierę. Dodam, że dobrego czytania nauczył mnie wybitny aktor Piotr Fronczewski. Czytałem seniorom, dzieciom, aktywizowałem przez 6 lat Kazachów o polskich korzeniach, przebywających w Domu Polonii, mam wśród nich znajomych rozsianych po Polsce i świecie.
- Ktoś ci podziękował za twoją edukacyjną, piękną pracę, Erwinie? Kto cię zauważył z bardzo Ważnych Osób? – Nikt. I nie usłyszałem DZIĘKUJĘ, chociaż raz tak, w Woli Mystkowskiej.
Grażyna M. Dzierżanowska