Pułtuscy sportowcy i miłośnicy sportu dostali do ręki świetnie edytorsko wydaną książkę ze znamionami albumu pióra szeroko znanego Sławomira Krysiaka, nauczyciela wychowania fizycznego, trenera LA, radnego miejskiego. Jej tytuł to "POLSCY MEDALIŚCI LETNICH I ZIMOWYCH IGRZYSK OLIMPIJSKICH w latach 1924-2024", a podtytuł: "Praktyczna ściągawka – skondensowanie maksymalnej wiedzy w jednym miejscu o polskich medalistach oraz o Igrzyskach".
Sławomir dedykował swoje dzieło lekkoatletce wszech czasów Irenie Szewińskiej, tej, która jest, dzięki jego inwencji, patronką PSP 4. Otwiera je WSTĘP napisany przez AUTORA. Dedykacja? Jest i można się domyśleć, z jakim nazwiskiem ją łączyć:
Niniejszą książkę dedykujemy pamięci pani Ireny Szewińskiej
Patronki Publicznej Szkoły Podstawowej nr 4 w Pułtusku
oraz Wielkiej Przyjaciółce naszego klubu
Ze WSTĘPU dowiemy się, że
"Rok 2024 ustanowiony został przez Sejm Rzeczypospolitej rokiem olimpijczyków, dla uczczenia setnej rocznicy udziału Polski w Igrzyskach Olimpijskich. Młodzieżowy Klub Sportowy w Pułtusku, wydając niniejszą publikację, chce w ten sposób uczcić pamięć i osiągnięcia wszystkich olimpijczyków, a szczególnie tych, którzy zdobyli dla Polski medale. Oddajemy w ręce czytelników unikatową publikację dotyczącą polskich medalistów letnich i zimowych Igrzysk Olimpijskich. W jednej książce skondensowano bowiem ogrom faktów (...). Pokazujemy 474 sportowców, którzy zdobyli dla Polski 331 medali olimpijskich (80 złotych, 100 srebrnych i 151 brązowych, pokazujemy ich dorobek oraz zdjęcia".
29 listopada Sławomir promował swoją książkę w KLUBIE CZWÓRKI. To była promocja a zarazem ciekawe spotkanie wśród przyjaciół, znajomych i rodziny. Oto, co powiedział:
– Nowa książka mojego autorstwa, w moim skromnym odczuciu, jest małą kopalnią wiedzy dotyczącą wielkich, wspaniałych wydarzeń, bo IGRZYSKA OLIMPIJSKIE, a zwłaszcza medaliści tych IGRZYSK, to nasza wielka chluba. My jako Polacy lubimy się szczycić różnymi osiągnięciami, a te osiągnięcia są światowymi. Witam serdecznie prasę – informacje o tym spotkaniu rozeszły się po całej Polsce, informacja poszła w świat. Bardzo dobrze, liczymy na to, że zaspokoimy nasz rynek, że książka trafi do szerokiego grona, bo treści zawarte w niej są bardzo obszerne, fajne.
- Zanim autor przedstawi swoją książkę, mamy dla państwa małą niespodziankę, związaną z tym, jak ta książka powstawała. Zrobiliśmy taką małą prezentację przy wielkim udziale rodziny Sławka - powiedziała Jolanta Stasiak, członkini KLUBU MKS PUŁTUSK. I tak w zabawny sposób i w krótkiej formie uczestnicy spotkania zapoznali się z procesem twórczym autora nad publikacją.
A publikacja jest trochę specyficzna, jak zaznaczył autor, nie da się jej czytać jak klasyczną powieść, "tylko jeden rozdział z IGRZYSK ZIMOWYCH i jeden z IGRZYSK LETNICH (VIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w skrócie i XVII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w skrócie – red.) nadaje się do takie go czytania, to są te rozdziały dotyczące IGRZYSK W SKRÓCIE (uczestnicy, gwiazdy, ciekawostki...), a wszystko inne trzeba czytać między wierszami. Dlatego będziemy za chwileczkę mówić o ułatwieniu tego czytania".
Wiele lat minęło, nim książka ujrzała światło dzienne, bowiem praca nad nią trwała 13 lat. A co stało się pretekstem do jej napisania? Mówi S. Krysiak: – Tak się złożyło, że w 2012 roku były IGRZYSKA OLIMPIJSKIE i wtedy Telewizja Polska przeprowadzała taki konkurs NA OLIMPIJSKIM SZLAKU, dla dzieciaków, młodzieży i dorosłych. I tak się złożyło, że myśmy na przełomie 2011 i 2012 r. opracowali kilkaset pytań i odpowiedzi, żeby dzieciaki miały łatwiej się przygotowywać, przeprowadziliśmy szkolne eliminacje i zaproponowaliśmy władzom wojewódzkim, żeby u nas przeprowadzony został finał wojewódzki. Przyjechali uczestnicy z całego Mazowsza i wtedy nasze dziewczęta z gimnazjum wygrały. Ja startowałem w kategorii open – zająłem 5. miejsce, a nasza uczennica – Natalia – znalazła się w finale centralnym; zdobyła trzecie miejsce.
Materiałów pokonkursowych było tak dużo, że Sławomir postanowił je odpowiednio zużytkować. Wpadł wówczas na pomysł wkładki, która dołączona jest do książki – była pierwotnie obszerniejsza. I to był zaczyn, który pomógł UROSNĄĆ książce, publikacji okupionej ciężka i żmudną pracą.
Publikacja autorstwa Sławomira Krysiaka - pasjonującego się sportem od wielu wielu lat, zasłużonego na polu szerzenia kultury fizycznej dzieci i młodzieży oraz wychowania młodych medalowych lekkoatletów - zapewne zostanie przyjęta przez czytelników, sportowców, medalistów z olbrzymim zainteresowaniem.
Kazimierz Dzierżanowski, tekst i foto