Bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego uczestnika ruchu drogowego, jednak mimo to zdarzają się nadal kierujący, którzy narażają siebie i innych na utratę zdrowia i życia, wsiadając po alkoholu za kierownicę. Na szczęście mamy coraz więcej osób świadomych zagrożeń, którzy informują odpowiednie służby o podejrzanych manewrach kierowców. Dzięki takiej postawie świadków, więcej nietrzeźwych kierujących zostają wyeliminowanych z ruchu.
W sobotę (19.10), po godzinie 17, policjanci otrzymali zgłoszenie, że nietrzeźwy mężczyzna próbuje wsiąść do samochodu i odjechać. Mundurowi szybko udali się na stację benzynową w gminie Winnica, gdzie zastali pracownicę stacji, która zabrała kluczyki od samochodu mężczyźnie, wobec którego istniało podejrzenie, że jest nietrzeźwy. Przypuszczenia potwierdziły się, gdyż policjanci zbadali mężczyznę alkomatem, a jego wynik zaskoczył wszystkich, było to ponad trzy promile alkoholu w organizmie. 44-letni mieszkaniec gm. Winnica przyjechał na stacje paliw, żeby zakupić piwo i wódkę. Po zakupach chciał odjechać ze stacji. Kobieta widząc to wybiegła i zabrała kluczyki od opla, udaremniając dalszą jazdę mężczyźnie, po czym zadzwoniła na policję. 44-latek przyjechał na stację benzynową oplem, co potwierdził zapis monitoringu, który odtworzyli policjanci będący na miejscu.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy 44-latkowi, a jego pojazd trafił na policyjny parking, teraz odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Autor: mł. asp. Magdalena Bielińska/ KPP Pułtusk