W miniony piątek zakończyła się kampania wyborcza obu kandydatek, a w ostatnią niedzielę pułtuszczanie wybrali nowego burmistrza miasta i gminy Pułtusk – panią Beatę Jóźwiak. W poniedziałek, o 10:00, na stronie Państwowej Komisji Wyborczej opublikowano oficjalne wyniki wyborów. Informacja, na którą wszyscy czekali, brzmi następująco:
CENDROWSKA Marzena 2 839 głosów 46,03%
JÓŹWIAK Beata 3 329 głosów 53,97%
Przy nazwisku Pani Beaty Jóźwiak wpisano informację kluczową:
Kandydat został wybrany w pierwszej turze głosowania.
Różnica w liczbie głosów, jak łatwo obliczyć, wyniosła 490. Z jednej strony można uznać, że jest niewielka, z drugiej nie ma wątpliwości, że nowa burmistrz Pułtuska wygrała zdecydowanie.
Informacje i dane statystyczne prezentowane przez Państwową Komisje Wyborczą w podsumowaniu pułtuskich wyborów prezentujemy poniżej:
- liczba wyborców uprawnionych do głosowania wynosiła 18755 osób;
- liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania w lokalach wyborczych to 6326 osób;
- liczba niewykorzystanych kart do głosowania, z uwagi na umiarkowaną frekwencję, wyniosła aż 11879 egzemplarzy;
- przez pełnomocnika zagłosowało 9 osób;
- z ogólnej liczby 6326 egz. kart wydanych do głosowania, głosów nieważnych doliczono się aż 158, w tym 104 z powodu postawienia znaku "X" obok nazwisk dwóch kandydatek, 54 z powodu niepostawienia znaku "X" obok nazwiska żadnej kandydatki. Ważnych głosów oddano zatem 6168.
Na kogo chętniej głosowaliśmy w poszczególnych Obwodowych Komisjach Wyborczych widać w opracowanym w naszej redakcji zestawieniu w postaci tabeli.
Frekwencja wynosząca 33,73% z jednej strony może wydawać się niska, jednak wielu analityków pułtuskiej sceny samorządowej wieszczyło obraz dużo gorszy – przewidywania wskazywały, że do urn pójdzie nie więcej niż 20% pułtuszczan uprawnionych do głosowania. Biorąc pod uwagę wyjątkowo paskudną aurę, jaka towarzyszyła nam w wyborczą niedzielę, głosowanie 1/3 wyborców wypada uznać za nie najgorszy wynik.
W podsumowaniu wypada napisać kilka zdań o obu kandydatkach.
Marzena Cendrowska, od maja wykonująca obowiązki burmistrza, z pewnością zapisała się w historii miasta jako urzędnik kierujący Ratuszem w sposób budzący skrajnie rozbieżne opinie mieszkańców. Część pułtuszczan widziała w działaniach pani Cendrowskiej posunięcia właściwe, wyczekiwane, trafne i potrzebne miastu, jednak bardzo wielu mieszkańców oceniało wprowadzane zmiany negatywnie, dopatrując się w nich błędów, naruszeń prawa, wprowadzania chaosu, zmian kadrowych bazujących na zatrudnianiu "swoich" z pominięciem koniecznych kompetencji, wiedzy i doświadczenia. Jednym z podstawowych zarzutów, jakie dostrzegaliśmy w informacjach kierowanych do naszej redakcji, było agresywne działanie pod publikę, pomyślane jako autopromocja w kampanii wyborczej.
Do nowego burmistrza Pułtuska, Beaty Jóźwiak, kierujemy szczere gratulacje. Wygrała pani po niełatwej kampanii – niełatwej przede wszystkim z uwagi na atmosferę panującą i nasilającą się w Pułtusku od wielu miesięcy. Klimat oskarżeń i pomówień, przejawiający się ogromną polaryzacją pułtuskiej społeczności, z pewnością nie sprzyjał konstruktywnej, rzeczowej polemice i rozmowie o miejskich potrzebach, problemach i pomysłach na poradzenie sobie ze społeczną "wiarą i nadzieją".
Objęcie urzędu przez panią Jóźwiak traktujemy jako otwarcie nowej karty w historii Pułtuska, wspólnie z naszymi Czytelnikami oczekujemy dobrych, potrzebnych i ważnych zmian. Wszyscy pułtuszczanie czekają na naprawę naszego miasta, a problemy w jakich Pułtusk grzęźnie, często wynikają z błędów i złego zarządzania ciągnącego się od dekad.
W imieniu naszych Czytelników i naszym własnym prosimy, aby nowa pani burmistrz pamiętała, że 2839 wyborców, którzy głosowali za wyborem Marzeny Cendrowskiej, głosowali również przeciwko utartym w Pułtusku układom politycznym, towarzyskim, przeciwko kolesiostwu i nepotyzmowi, przeciwko zamykaniu się władzy w szklanych wieżach i nieliczeniu się ze społecznymi opiniami. I z całą pewnością można przyjąć, że nie tylko wszyscy wyborcy, którzy w niedzielę poszli do lokali wyborczych, ale wszyscy mieszkańcy Pułtuska oczekują realnych zmian na lepsze. Odwoływanie się do starych, często skompromitowanych układów i zależności, tkwienie w tym, co było niesławną codziennością, z całą pewnością nie poprowadzi naszego miasta w kierunku dobrych przemian.
ZCZ