Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 17 czerwca 2025 11:46
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Ludzie listy piszą

Ludzie listy piszą
Messenger_creation_602F1851-1E06-445A-B6ED-BBBA30800C4F

Droga Redakcjo Tygodnika Pułtuskiego,


nie wiem, czy mieliście czas i ochotę czytać wpisy na fejsbukowym fanpejdżu Budki Suflera, po sobotnim koncercie, więc pisze do Was, żeby to nie przeszło bez echa. Zacznę od tego, że koncert był mega!!! Dawno w Pułtusku nie było takiego grania, Budka to doskonała kapela, gra tak, że bawią się i starzy i młodzi, po prostu rewela! Ale jak się okazało po koncercie, koncert był uratowany chyba tylko dzięki doświadczeniu i opanowaniu Kapeli, do Ratusz organizację najwyraźniej spaprał koncertowo :) Popatrzcie na wpisy na fejsbuku Budki Suflera. Pierwszy komentował Mietek Jurecki, basista, napisał dosłownie tak:


organizator dzisiejszego koncertu nie był zorientowany w tym, że zespół posiada również sprzęt muzyczny, który jakoś powinien zmieścić się na scenie. Ponieważ wykonawcy, którzy mieli zagrać przed nami zajęli większość miejsca na koncertowej scenie, więc zagramy wcześniej, za co publiczność dzisiejszego koncertu przepraszamy!


Do tego później doszedł komentarz od menadżera zespołu, dla pewności go tu wstawiam, bo daje serio do myślenia:


Zaczęło się niby normalnie. O umówionej godzinie pojawiliśmy się na scenie zbudowanej na pięknym Rynku w Pułtusku w celu instalacji naszego sprzętu i zrealizowania próby akustycznej. Jednak, jak to już zrelacjonował Miecio J. na owej scenie nie było dla nas właściwego miejsca. Nasze tłumaczenia nic nie dawały. Zrobiło się dziwnie. Jednak dawno już dowiedzieliśmy się, że w tym biznesie najważniejsza jest Publiczność, bo ona przychodzi na twój koncert. I jest jeszcze jedno. Artystami są ci, którzy przekonywająco grają i mają piękne utwory. Kolejność wyjścia na scenę nie ma najmniejszego znaczenia. Nie wolno dać się nabrać, że jest inaczej. Ta prawda, to taki mały branżowy "krasnoludek". Przyjęliśmy więc rzeczywistość taką jaka była i najwcześniej jak się dało zrobiliśmy swoje, zagraliśmy pełnowymiarowy koncert bawiąc publiczność najlepiej jak potrafimy. A był to dla nas koncert wyjątkowy... 🖤 Według danych Urzędu Miasta w trakcie naszego koncertu na rynku w Pułtusku była rekordowa frekwencja. Trzeba szanować "krasnoludka". Budka Suflera


Czy możecie w redakcji napisać coś tak, żeby się dowiedzieli wszyscy, których nie było w sobotę na koncercie. Bo ten koncert pokazał dwie rzeczy: profeskę Kapeli i żenadę w wykonaniu pani Cendrowskiej i jej świty. Występ Kapeli był naprawdę super, ale to lansowanie się przed wyborami to po prostu wstyd na całego! W telewizji i gazetach co chwila podają wiadomości, jak to partyjni koledzy p. Cendrowskiej ścigają (zresztą słusznie) ludzi z poprzedniej władzy za to, że się wyborczo lansowali na publicznych koncertach czy innych piknikach, opłacanych z publicznej kasy. I ta pani teraz robi dokładnie to samo, że niby chce mieszkańcom zrobić atrakcję, a sama robi sobie selfiaczki z buzią w dzióbek. Takie pakowanie się przed orkiestrę, dosłownie, to po prostu obciach, chyba każdy to widzi! Do tego, jak się poczyta wpisy niektórych radnych czy samego przewodniczącego, to się okazuje, że p. Cendrowska odpędza wszystkich o sceny tak, żeby nie mogli nic powiedzieć do ludzi na takim koncercie czy przemówić albo też podziękować za super zabawę dla ludzi. Jak czytałem o tym, że zatrudniła nowego kierownika do działu promocji, to tak jak wszyscy myślałem, że to chodziło o wydział promocji miasta. Jak teraz widać, to wydział promowania pani Cendrowskiej. Słabe to. Jak jej się wydaje, że sobie czymś takim nabije punktów, to powiem tak: rzeczywiście jej się wydaje.


Pozdrawiam redakcję.
Uczestnik koncertu.
Zdjęcie JM


OD REDAKCJI:


Do listu Czytelnika, uczestnika sobotniego koncertu na rynku, redakcja w komentarzu podaje jedynie definicje dwóch słów, mających istotne znaczenie w tej wypowiedzi, zaczerpnięte ze Słownika Języka Polskiego:


żenada


- stan psychiczny wywołany czymś, co dana osoba ocenia negatywnie jako niewłaściwe lub na bardzo niskim poziomie i co powoduje u niej nieprzyjemny dyskomfort, bo wie, że coś powinno być inne


wstyd


- przykre uczucie spowodowane świadomością niewłaściwego postępowania, niewłaściwych słów itp., zwykle połączone z lękiem przed utratą dobrej opinii.





Podziel się
Oceń