Zaskakujące efekty interpelacji radnej Małgorzaty Dąbrowskiej. Sprawa z przeszłości, która wciąż jest kosztowna dla gminnego budżetu.
Radna Miejska Małgorzata Katarzyna Dąbrowska złożyła interpelację w sprawie wypadku, do jakiego doszło w 2013 roku, w świetlicy wiejskiej w Lipie, w czasie jej budowy. Uległ mu pracownik Urzędu Marszałkowskiego, kontrolujący budowę. W związku z tym radna pytała o kilka kwestii związanych z tamtą sprawą. Chciała wiedzieć, czy czy gmina ponosi koszty związane z wypłatą odszkodowania dla poszkodowanego, a jeśli tak, to w jakiej wysokości. Radnej chodziło o sumę miesięcznych wypłat i sumę całkowitą wypłat liczoną do dnia złożenia przedmiotowej interpelacji. Pytała również, czy toczące się ewentualnie postępowanie sądowe zostało zakończone, a jeśli nie, to na jakim jest obecnie etapie.
Kolejne pytania dotyczyły tego, czy wady budowlane świetlicy ujawnione około roku 2013 zostały usunięte, kto był wykonawcą budowy i kto z ramienia UM odpowiadał za tę budowę. Odpowiadając radnej, pełniąca obowiązki burmistrza Marzena Cendrowska powołała się na postanowienia sądu w tej sprawie. Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, II Wydziału Cywilnego z dnia 19 grudnia 2016 r. (syg. akt II C 395/15), o następującej treści:
udzielić zabezpieczenia w zakresie żądania zapłaty renty z tytułu zwiększenia potrzeb w ten sposób, że na czas trwania niniejszej sprawy zobowiązać Gminę Pułtusk i Powszechny Zakład Ubezpieczeń Spółkę Akcyjną w Warszawie kwoty 8.900,00 (osiem tysięcy dziewięćset) złotych miesięcznie, płatnej na rzecz (dane pokrzywdzonego) do dnia 10 każdego kolejnego miesiąca z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczone od dnia następującego po terminie płatności do dnia zapłaty, z tym zastrzeżeniem, iż zapłata przez jednego z obowiązanych zwalnia w odpowiednim zakresie drugiego z obowiązanych",
oraz Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie Il Wydział Cywilny z dnia 27 września2023 r. (sygn. akt II C 395/15), o następującej treści:
"1. Udzielić powodowi zabezpieczenia w zakresie żądania zapłaty renty z tytułu zwiększenia potrzeb ponad kwotę 8.900,00 (osiem tysięcy dziewięćset) złotych objętą postanowieniem z 19 grudnia 2016r. w ten sposób, że na czas trwania niniejszej sprawy zobowiązać Gminę Pułtusk do zapłaty na rzecz dalszej kwoty 27.350,00(dwadzieścia siedem tysięcy trzysta pięćdziesiąt) złotych miesięcznie, do dnia 10 każdego kolejnego miesiąca z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następującego po terminie płatności do dnia zapłaty; 2. Udzielić powodowi zabezpieczenia w zakresie żądania wyłożenia z góry sumy potrzebnej na koszty leczenia, w ten sposób, że zobowiązać Gminę Pułtusk do zapłaty na rzecz kwoty 78.292,50 (siedemdziesiąt osiem tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt dwa 50/100) złotych."
Jak widać gmina przez szereg lat i czas trwania sądowej batalii wypłaca na rzecz poszkodowanego inspektora bardzo wysokie kwoty. Ich zestawienie wygląda następująco:
rok 2017 od 07.04.2017 łącznie 74.804,16 (m-c kwiecień 3.604,16),
rok 2018 łącznie 106.800,00 zł,
rok 2019 łącznie 106.800,00 zł,
rok 2020 łącznie 106.800,00 zł
rok 2020 łącznie 106.800,00 zł,
rok 2021 łącznie 106.800,00zł,
rok 2022 łącznie 106.800,00 zł
Rok 2023 łącznie 267.142,50zł (w tym jednorazowo 78.292,50zł na koszty leczenia),
Rok 2024 do m-ca lipca łącznie 253.750,00 zł (36.250,00 zł miesięcznie).
Razem poniesione wydatki 1.129.696,66zł!
Marzena Cendrowska informuje również, że z tytułu ubezpieczenia ubezpieczyciel PZU SA. wypłacił 40 895,84 zł. Niestety, kwota na jaką była ubezpieczona gmina z tytułu odpowiedzialności cywilnej była kuriozalnie niska i jak widać, faktycznie nie zapewniała ona ochrony ubezpieczeniowej. Gdyby suma ubezpieczenia była odpowiednia, koszty ponosiłby ubezpieczyciel.
Postępowanie sądowe w tej sprawie nie zostało zakończone. Obecnie Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznaje zażalenie na postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia w kwocie 36.250,00 zł miesięcznie oraz jest sporządzana przez biegłego sądowego opinia w przedmiocie potencjalnych zarobków, jakie mógłby osiągać poszkodowany, gdyby normalnie pracował.
Tyle o wypadku. Pozostaje jeszcze temat wad budowlanych ujawnionych w budynku świetlicy w Lipie. Jak się okazuje, nie wszystkie usterki w wykonaniu robót budowlanych stwierdzone w roku 2013 zostały usunięte,w związku z czym prowadzone było osobne postępowanie sądowe z powództwa Gminy Pułtusk, zakończone wyrokiem Sądu Okręgowego w Ostrołęce Wydziału Cywilnego z dnia 14 kwietnia2020 r., w wyniku którego prawomocnie sąd uwzględnił w części (26%) powództwo Gminy Pułtusk. Wykonawcą świetlicy w Lipie był Cezary Smoliński — Usługi Budowlane Remirent z Ciechanowa. Z ramienia Urzędu Miejskiego budowę świetlicy w Lipie prowadził Pan Andrzej Grąbczewski, kierownik Wydziału Inwestycji i Pozyskiwania Środków Pozabudżetowych. Nie jest wiadome, kto dopuścił do zaistnienia sytuacji, w której doszło do wypadku, tj.umożliwienia wejścia pracownikowi Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych na niezabezpieczony podest bez bez jakichkolwiek środków ochronnych i pouczenia o istniejących tam zagrożeniach.
ED