Stragan w Grabówcu, oferujący cały wachlarz pomidorowych gatunków, wciąż budzi ciekawość. Po pierwsze jest samoobsługowy, po drugie, można tu kupić pomidory o różnych kolorach, kształtach i smakach.
Są wyśmienite - z przydomowej uprawy państwa Łaszczychów. Ci, którzy się nimi zajadają, przyjeżdżają po nie z różnych miejsc: warszawiacy ze swoich siedlisk, pułtuszczanie, przychodzą mieszkańcy Grabówca.
Można tu nabyć pomidory na sałatkę, na zupę, na sosy i przeciery. No i mają tę zaletę, że jak się ich spróbuje, to się już za innymi nie goni.
GMD