Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 18 czerwca 2025 22:24
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Dzień Matki


Wyspiański Macierzyństwo.


Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze a przebacza, odepchnięta wraca – to miłość macierzyńska”


Józef Ignacy Kraszewski


Dzień Matki to niewątpliwie jedno z najpiękniejszych świąt w naszych kalendarzach. Choć jego korzenie sięgają starożytnych kultów Bogini-Matki – symbolu płodności, urodzaju, ogniska domowego i opiekunki, to Dzień Matki - zresztą jak większość nowożytnych świąt świeckich - narodziło się w USA. W 1907 r. Amerykanka Anna Jarvis, zrozpaczona po śmierci swej matki, podjęła starania, by ustanowić święto, które honorowałoby matczyną miłość i oddanie. Był rok 1914 – szczególny czas, gdy wiele kobiet musiało oddać swych synów wojnie, więc Kongres USA ustanowił Dzień Matki świętem narodowym - wskazując datę drugiej niedzieli maja. Niestety satysfakcja inicjatorki święta nie trwała długo, bowiem obchody zyskały bardzo komercyjny wymiar a nie o to chodziło Annie Jarvis. Jej frustracja narosła do tego stopnia, że w 1948 roku, tuż przed śmiercią, została aresztowana za zakłócanie porządku organizując w Nowym Jorku i biorąc udział w proteście przeciwko... Dniu Matki.


W Polsce po raz pierwszy obchodzono Dzień Matki w Krakowie 26 maja 1923 r. W przedwojennej Polsce data święta była ruchoma i podobnie jak w innych europejskich krajach przypadała na drugą niedzielę maja. Organizacją obchodów zajmował się wówczas Polski Czerwony Krzyż. Od powojnia zaś – i to tylko w Polsce - obchodzimy Dzień Matki 26 maja. W pozostałych krajach święto jest nadal ruchome.


Matka, miłość macierzyńska, macierzyństwo – to wiodący temat dla wielu twórców i artystów. Powstało wiele powieści, obrazów, rzeźb czy filmów... Macierzyństwo to dla wielu kobiet wspaniały dar i najpiękniejsze życiowe wyzwanie, nieporównywalne z czymkolwiek innym. Miłość matczyna – jak żadna inna – jest wystawiona na wiele prób i trosk a jednocześnie to temat nośny i ponadczasowy. Jednak o tym by zostać matką powinna indywidualnie decydować każda kobieta. Przecież trudno sobie wyobrazić by ktoś decydował za nas o naszej fryzurze, przyjaźniach czy sposobie widzenia świata... Tymczasem problem macierzyństwa stał się tematem ogólnospołecznej i politycznej debaty, tyle że nie w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa matce i wspierania jej w trudzie wychowawczym, lecz w piętnowaniu postępowania kobiet, które na macierzyństwo zdecydować się nie chcą lub po prostu nie mogą. Mało kto pochyla się nad podstawowymi kwestiami: jak kobieta ma poradzić sobie z ciążą, utrzymaniem i wychowaniem dziecka. W zamian od dekad kobiety w Polsce słyszą nie znoszące sprzeciwu głosy polityków, nawołujące, że „każda przyzwoita kobieta matką powinna być”! Zaszłaś w ciążę – musisz urodzić dziecko bez względu na okoliczności, konsekwencje i zagrożenia.


Na szczęście w wielu krajach od lat decyzja ta zależy od kobiety. Także w naszym kraju coś zaczęło się zmieniać i sytuacja ma szanse wrócić do cywilizowanych standardów. Bowiem z inicjatywy Ministerstwa Zdrowia rusza właśnie pilotaż programu: „Antykoncepcja awaryjna w ramach usługi farmaceutycznej”. Na stronie Ministerstwa Zdrowia czytamy: Program pilotażowy opieki farmaceuty sprawowanej nad pacjentem w zakresie zdrowia reprodukcyjnego poprawi dostęp pacjentek do antykoncepcji awaryjnej. Zapewnia im opiekę farmaceuty, który wyjaśnia zasady przyjmowania tabletki oraz wszystkie wątpliwości z tym związane – to szczególnie ważne dla pacjentek w wieku 15-18 lat.


Farmaceuci mogą wystawiać recepty farmaceutyczne na antykoncepcję awaryjną, która zawiera w swoim składzie octan uliprystalu. Musi to być uzasadnione stanem zdrowia pacjentki związanym z ryzykiem nieplanowanej ciąży. Zgodnie z aktualną wiedzą medyczną nieplanowana ciąża stanowi szczególnego rodzaju zagrożenie dla zdrowia matek i ich potomstwa. 


Aby otrzymać tzw. tabletkę dzień po, trzeba mieć skończone 15 lat. Farmaceuta może zweryfikować wiek na podstawie dokumentu ze zdjęciem. Przed wydaniem recepty przeprowadza wywiad z pacjentką – to gwarantuje bezpieczeństwo wydania leku i pełni funkcję edukacyjną. Rozmowa odbywa się w oddzielnym pomieszczeniu.[...] Jest to tymczasowe rozwiązanie. Docelowo chcemy, aby tzw. tabletka „dzień po” była dostępna bez recepty – jak w większości państw Unii Europejskiej.” – czytamy na stronie Ministerstwa Zdrowia.


Skoro – jak nauczał w swoim kultowym dziele „Mały Książe” Antoine Saint’Exupery – jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy, nie możemy z mniejszą odpowiedzialnością traktować życia, która powołujemy na ten świat. Ta decyzja musi być świadoma, dobrowolna i akceptowana. Dlatego tak trudno zrozumieć, że żadna apteka w naszym mieście nie bierze udziału w pilotażu MZ. Można zapewne przyjąć, że taka obstrukcja wynika nie tylko z pobudek światopoglądowych – ale przede wszystkim z niewiedzy. W Czechach od wielu lat dostępne są tabletki „dzień po” dawno temu postawiono na szeroko rozumianą edukację seksualną młodzieży, także prawo aborcyjne u naszych południowych sąsiadów jest dużo bardziej liberalne niż w Polsce. I co jeszcze można powiedzieć o Czechach? Rok 2021 w Czechach jako czas wyjątkowo wysokiej dzietności. Ta wyniosła bowiem aż 1,83, co sprawiło, że nasz południowy sąsiad wysunął się na pozycję unijnego lidera pod tym względem. Wypada zakończyć apelem o rozwagę: pułtuski Aptekarzu – jeśli zależy Ci na tym, aby Pułtuszczanki chciały zostawać Matkami, to wykonuj swoją misję tak, aby Kobiety miały poczucie pełnego bezpieczeństwa.


K.Cz.


Anna Jarvis

Czupryńska Matka Ziemia


Podziel się
Oceń