To był piknik rodzinny z okazji święta patrona rolników św. Izydora. W Drwałach. Ludu było co niemiara, rodzin z dziećmi, bo i strefa dziecięca była przebogata. Na scenie co rusz pojawiały się ludowe zespoły taneczne, a o krok od niej pałaszowano potrawy regionalne i ciasta. Popijano piwem kozicowym i z podpiwka. O jadło zadbały panie gospodynie wiejskie, których w zatorskiej gminie jest wiele, bo i KÓŁ jest kilkanaście, powiedział TYGODNIKOWI nowy wójt Włodzimierz Kaczmarczyk, którego piknik był pierwszym dużym wejściem w lokalną samorządowość. Nad całością tego radosnego wydarzenia czuwał Janusz Pawlak, znawca Puszczy Białej, działacz białopuszczański, kiedyś tancerz zawołany.
Grażyna M. Dzierżanowska