Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 czerwca 2025 19:49
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

TAKIE OTO KRÓTKIE WSPOMNIENIE

TAKIE OTO KRÓTKIE WSPOMNIENIE
kozon

W 41. numerze "Tygodnika Pułtuskiego" opublikowaliśmy dwa teksty dotyczące Państwowego Ośrodka Maszynowego w Pułtusku. Pierwszy z nich nosił tytuł BAWILI SIĘ I WSPOMINALI, drugi – wspomnieniowy – Z SENTYMENTU DO ZAKŁADU. Oba przywołały wspomnienie o jednym z byłych pracowników POM-u, który nosił nazwisko Roch Kmoch.
Wspomina go Maria Kozon (projektantka sumaków i kilimów, była prezes Pracy Rękodzieła Ludowego i Artystycznego TWÓRCZOŚĆ KURPIOWSKA - spowinowacona z panem Rochem, której – w imieniu Leszka Kowalewskiego, dawnego pracownika i organizatora spotkań POM-owców – dziękujemy za ciekawą cząstkę wielkiej historii o pułtuskim zakładzie pracy.


Tokarzem a zarazem mechanikiem w pułtuskim POM-ie był mężczyzna o nazwisku Kmoch. Ten mężczyzna to dziadek mojego męża, ROCH KMOCH. Był mężem Władysławy, ojcem Reginy, Ireny, Marii i Henryka – wszyscy, niestety, nie żyją.


Przesyłam REDAKCJI zdjęcia, na których widnieją pamiątki związane ze świętej pamięci DZIADKAMI i ich DZIEĆMI oraz zdjęcie "KURPIANEK", a na nim Irena Kmoch, Maria Kmoch i Zofia Makowska. Na odwrocie fotografii widnieje zapis informujący, że panie były nauczycielkami szkoły w Cieńszy w gminie Pniewo. Przy nazwisku Ireny Kmoch widnieje dopisek HISTORIA – GEOGRAFIA, przy Marii Kmoch – JĘZYK POLSKI, przy ostatnim – MATEMATYKA. Ciocia Irenka do 1986 roku pracowała w PSP nr 1 im. Stefana Starzyńskiego w Pułtusku.


Takie oto krótkie wspomnienie o swoich ZMARŁYCH przyszło do mnie po przeczytaniu artykułów w "Tygodniku Pułtuskim"- napisała Maria Kozon.


GMD



Podziel się
Oceń