Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 18 czerwca 2025 18:49
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Zarzynają nasze wierzby!

Zarzynają nasze wierzby – takimi słowami pułtuszczanie odnoszą się do wycinki nadkanałkowych wierzb. – To zielone barbarzyństwo! – mówią zbulwersowani. Pytają: - Gdzie są radni?!
Zarzynają nasze wierzby!
wierzba
Po prostu zielone barbarzyństwo
Kiedy jeszcze obecnie rządzącej ekipy nie było na świecie, były sobie wierzby nad kanałkiem. Zielona orgia przyrody. Dziś wierzby idą pod piłę. Jak niektóre z drzew na Świętojańskiej, które – kiedy jeszcze rządzącej ekipy nie było na świecie – w gorące dni dawały cień i stanowiły o urodzie tej ważnej dla miasta ulicy.
Nadkanałkowe wierzby to nasz pułtuski wyróżnik. Uroda miasta, ba, czar. Był!!! Zamiast o nie dbać, ratować - przed bobrami (podgryzanie) i aurą ( złamania konarów) zostały zarżnięte. W ich obronie, w ogóle w obronie pułtuskich drzew (wycięcia i tzw. prześwietlanie, po którym wiele drzew zostało trwale okaleczonych) stają pułtuszczanie. Ciekawe, że nie radni! Gdzie są, kiedy płaczą wierzby?
Padają słowa, że wycinka zagwarantuje nam bezpieczeństwo. Jakoś nie wierzymy w taką argumentację. Wierzymy w umysłowe lenistwo decydentów, w złą wolę.
Po prostu zielone barbarzyństwo. Brak słów.

Podziel się
Oceń