Taki prawdziwy ksiądz
W minioną niedzielę, w kościele św. Krzyża piękny jubileusz 60 lat kapłaństwa obchodził ks. kanonik Stanisław Nowak
- 25.02.2016 08:39
Dla parafian, którzy są teraz w średnim wieku, był od zawsze, gdy ich chrzczono, gdy przyjmowali pierwszą komunię św., sakrament bierzmowania, brali ślub, żegnali swoich bliskich. Co roku przychodził do ich domów na kolędę. Nic dziwnego, że tak wielu przyszło, by podziękować mu za lata posługi, dobre słowo, życzliwość, skromność i otwartość. To cechy najczęściej podkreślane w wystąpieniach księży z dekanatu pułtuskiego, ks. Wiesława Koska, wychowanka ks. Stanisława Nowaka - ks. prof. Bogdana Czupryna, przedstawicieli władz samorządowych i wzruszonych, podobnie jak jubilat, parafian. Obecny proboszcz parafii św. Stanisława Kostki ks. Janusz Zdunkiewicz mówił również o niezwykłej skromności, pokorze i godnym naśladowania przeżywaniu starości, którego uczy się właśnie od księdza kanonika. A poprzedni proboszcz ks. Wincenty Szmyt przywiózł dla ks. Nowaka życzenia z samego Watykanu i wyraził nadzieję, że na jeszcze niejeden jubileusz z jego udziałem zostanie zaproszony. Skoro ksiądz kanonik jest nadal w tak świetnej kondycji, to kolejne dziesięć czy piętnaście lat minie mu niepostrzeżenie. I my przyłączamy się do wszystkich życzeń, potwierdzając tytułowe słowa, które o ks. Stanisławie Nowaku powiedziała ks. Bogdanowi Czuprynowi pewna kobieta, wiele lat temu związana z naszym miastem, którą spotkał w Płocku. To taki prawdziwy ksiądz... Rzeczywiście. To jest tajemnica kapłańskiego sukcesu księdza Nowaka, szacunku i ludzkiej życzliwości, z jaką spotyka się od lat. Przecież dobro powraca...