Pułtuszczanie chętnie przystawali przy kwestujących, rozmawiali, szczodrzy byli. Dzięki wspólnym datkom (dziś też wsparciu MAZOWIECKIEGO KONSERWATORA ZABYTKÓW) zaczęliśmy dźwigać zabytkowe nagrobki z zadawnionej ruiny.
Oj, szczególnie zapamiętałam renowację nagrobka małej, siedmioletniej Aleksandry Heleny Zrzelskiej, "jedynej pociechy i szczęścia rodziców na ziemi". Nagrobek Aleksandry Helenki jest piękny. I wzruszający - nagrobna rzeźba postaci dziewczynki zachowała na plecach ślad po kuli...
Szczególnie też zapamiętałam grób Konstancji z Zawadzkich Dembowskiej, zmarłej w kwiecie wieku – w 22 roku życia. Najlepszej ŻONIE i MATCE dwojga dzieci, nagrobek postawił zrozpaczony MĄŻ. Konstancja zmarła w siedem dni po porodzie z powodu powikłań poporodowych.
Parę dni temu PTS-K poinformowało na swoim FB o kończącej się renowacji grobu księdza Wiktora Bonifacego Gogolewskiego (1843-1911). Jej koszt to 57 tysięcy złotych. Nagrobek, jak podano, jest wysokiej klasy, o wyjątkowych walorach artystycznych; wyróżnia się płaskorzeźbionym motywem roślinnym oraz kotwicą z łańcuchem. Pochodzi z 1911 roku.
A kim był ksiądz Wiktor B. Gogolewski? Urodził się we wsi Gogole w powiecie przasnyskim. Kształcił się w Pułtusku; szkoła średnia i Seminarium Duchowne, następnie kontynuował naukę w Akademii Duchownej Rzymskokatolickiej w Warszawie. Był katedralnym wikariuszem w Płocku, potem w Pułtusku, gdzie też pełnił funkcje nauczyciela w progimnazjum klasycznym i rektora kościoła po benedyktyńskiego.
PS W Święto Zmarłych, z myślą o pułtuskich POWĄZKACH, warto pochylić się nad pełnymi uroku, chociaż cmentarnymi, dwiema GAWĘDAMI O CMENTARZU ŚWIĘTOKRZYSKIM W PUŁTUSKU pióra Bożenny Kucharczyk. Piękne to gawędy o tych, którzy sen wieczny znaleźli w Pułtusku, na ŚWIĘTYM KRZYŻU.
GRAża