Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 czerwca 2025 17:53
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

PRZYCHODNIA CZY DOM?

Z Małgorzatą Suchenek, kierownikiem Dziennego Domu Opieki Medycznej, rozmawia Kazimierz Dzierżanowski
PRZYCHODNIA CZY DOM?
ak1


Przedstawi się Pani naszym czytelnikom i opisze zasady funkcjonowania Dziennego Domu Opieki Medycznej?

Jestem magistrem pielęgniarstwa i kierownikiem Dziennego Domu Opieki Medycznej w Pułtusku, prowadzonego w ramach projektu unijnego "Wsparcie osób niesamodzielnych w ramach DDOM w powiecie pułtuskim".

Jesteśmy placówką medyczną i w ramach projektu prowadzimy turnusy dzienne, skierowane do osób, które potrzebują wsparcia w zakresie rehabilitacji ruchowej, ale również do osób, dla których równie ważne jest wsparcie psychologiczne lub potrzeba kontaktu z innymi; szczególnie do osób samotnych. Udzielamy profesjonalnego wsparcia w zakresie opieki lekarskiej, pielęgniarskiej, rehabilitacyjnej, opiekuńczej i psychoterapeutycznej.

Jak wygląda dzień w państwa DOMU?

Typowy dzień w naszym Domu wygląda następująco: pacjenci przychodzą do nas rano, o godzinie 8, potem gimnastyka, śniadanie i zajęcia. W ramach terapii zajęciowej staramy się wzmocnić umiejętności intelektualne i manualne. Jednocześnie pacjenci korzystają z rehabilitacji leczniczej – mamy swojego lekarza rehabilitacji, który na początku turnusu bada pacjentów i zleca zabiegi na cały miesiąc oraz dwóch doświadczonych fizjoterapeutów, którzy te zabiegi wykonują. Nasz projekt jest finansowany ze środków unijnych i całkowicie bezpłatny dla uczestników.

Sprzęt?

Mamy sprzęt, który jest wymagany przez NFZ oraz dodatkowo urządzenia niedostępne w ramach NFZ, takie jak laser wysokoenergetyczny lub fala uderzeniowa. Pacjenci mogą korzystać z krioterapii, laseroterapii, ultradźwięków, fizykoterapii. Pacjenci bardzo lubią masaże, wykonywane przez naszych fizjoterapeutów, którzy prowadzą również gimnastykę.

Dodatkowo zapewniamy opiekę psychologa, który udziela porad indywidualnych i grupowych. To bardzo ważne dla pacjentów, zwłaszcza po okresie osamotnienia wynikającego z pandemii.

No i pewnie dietetyk.

Tak. Przyjeżdża dwa razy w miesiącu. Prowadzi pogadanki instruktażowe i udziela porad indywidualnych. Pacjentami opiekują się opiekunki medyczne i przez cały czas jest z nami pielęgniarka.

Pacjenci mogą przebywać w DDOM do godziny...

... do godziny 16. W tym czasie spożywają śniadanie, obiad i podwieczorek. W uzasadnionych przypadkach, takich jak wizyta u specjalisty, sprawy urzędowe, pogrzeb, itp. pacjenci mogą skrócić pobyt w danym dniu. Również choroba zwalnia z pobytu. W ramach pobytu jest oczywiście czas na rozmowę, integrację, filiżankę kawy lub herbaty, a nawet wspólne śpiewanie.

Ile czasu trwa turnus?

Minimum sześć tygodni. Oczywiście, jeżeli się coś wydarzy, jeżeli komuś pogorszy się zdrowie i pacjent nie może kontynuować pobytu u nas, nie jest obciążany żadnymi kosztami.

Który to państwa projekt?

Prowadziliśmy w Wyszkowie taki projekt, rok temu się skończył. W tej chwili prowadzimy też Dzienny Dom w Ostrowi Mazowieckiej, no i teraz w Pułtusku. Pacjenci byli bardzo zadowoleni, mamy nadzieję że podobnie będzie w Pułtusku.

Tylko na Mazowszu?

Tak, tylko na Mazowszu. DDOM to program regionalny województwa mazowieckiego finansowany ze środków funduszy unijnych. Jeśli chodzi o Pułtusk, to do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, czy nam się uda otworzyć DDOM w terminie, nie mieliśmy personelu, ani lokalu. Nie jest łatwo znaleźć lokal dostosowany do naszych potrzeb - jesteśmy placówką medyczną, bo tylko takie mogły stawać do konkursu.

Czy po zakończeniu trwającego jeszcze turnusu w Pułtusku, będziecie państwo prowadzić nabór pacjentów do kolejnego?

Tak, ten turnus kończymy 7 października, a 10 października rozpoczynamy kolejny turnus. Jeśli chodzi o czas pobytu, to jest on różny, indywidualny. Dla jednego pacjenta sześć tygodni to wystarczający czas, dla drugiego za krótki, gdyż jego stan zdrowia wymaga dłuższego pobytu.

Żeby zostać państwa pacjentem, należy przedstawić skierowanie od lekarza.

Tak, może to być skierowanie od lekarza rodzinnego, od lekarza ze szpitala, może to być skierowanie od specjalisty. Nasze turnusy nie są skierowane tylko dla seniorów, ale do wszystkich osób niesamodzielnych. Niesamodzielność określamy w skali Barthel. Poniżej 40 punktów mamy do czynienia z pacjentem leżącym, i taki się do nas nie kwalifikuje, natomiast my oczekujemy na pacjentów pomiędzy 40 a 65 w skali Barthel, a więc pacjentów niesamodzielnych, ale takich, którzy będą mogli skorzystać z naszych świadczeń. Świadczeń w ramach rehabilitacji, ale nie tylko. Ważny jest kontakt z drugim człowiekiem, rozmowa, terapia psychologa. Na początku pacjenci mówią, że przychodzą dla rehabilitacji, a potem się okazuje, że te rozmowy, terapia, psycholog i terapeuta zajęciowy są dla nich ważniejsze są niż sama rehabilitacja. Rehabilitacja, terapia zajęciowa i cały aspekt integracyjny, wspólne spędzanie czasu powodują, że u niektórych pacjentów efekty pracy są niesamowite. No i ważna jest oszczędność portfela, bo nie tylko świadczenia medyczne, ale i żywienie mamy za darmo.

A co z wyżywieniem?

Wyżywienie zapewnia nam bar "U Niedźwiadków". Otrzymujemy catering (trzy posiłki), ale jemy na normalnych talerzach, jak w domu. Posiłki są zróżnicowane, a pacjenci z takimi schorzeniami, jak cukrzyca, otrzymują specjalne wyżywienie.

Ciekawi mnie nazwa DDOM – AKACJA.

Tak nazywa się nasz podmiot: Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej AKACJA.

Akacja ma wzmacniać organizm i łagodzić bóle. Starożytni Rzymianie nosili z niej amulety, którymi pocierali bolące miejsca.

Jak długo będziecie w Pułtusku?

To jest określone w projekcie – 18 miesięcy, czyli ten rok i następny cały. W tej chwili mamy 22 pacjentów, a maksymalnie możemy przyjąć jednocześnie 25 osób. Do końca przyszłego roku planujemy pomóc 125 pacjentom.

Później projekt wchodzi w tzw. okres trwałości, to znaczy jesteśmy gotowi do dalszego świadczenia usług, ale koszty ponosi samorząd, NFZ lub Ministerstwo Zdrowia. Takie były założenia, natomiast obecnie nikt z wymienionych podmiotów nie ma środków na prowadzenie dziennych domów i pozostają opłaty od pacjentów.

Dlatego tak ważne jest, by już skorzystać z pobytu w DDOM, wtedy, gdy jest on bezpłatny dla pacjentów i w całości finansowany ze środków unijnych.

Zachęcamy do pobytu w naszym Dziennym Domu Opieki Medycznej. Nie bez powodu to placówka medyczna, która ma w swojej nazwie DOM, a więc miejsce, gdzie oprócz leczenia, każdy pacjent będzie otoczony opieką, bezpieczny, spędzający czas z innymi osobami.

Rozmawiałem z niektórymi pacjentkami. Są bardzo zadowolone z pobytu tutaj, wyraźnie odżyły, odnalazły sens życia, znalazły przyjaciół, weszły w inny świat.



 

Podziel się
Oceń