Szpitalna uroczystość z 10 sierpnia zgromadziła olbrzymią ilość znamienitych gości: profesorstwo z rożnych stron kraju, władze miasta i powiatu, radnych, wójtów, biznesmenów, dyrektorów jednostek terytorialnych, wykonawców inwestycji i księży, wreszcie pracowników SZPITALA.Tuż po powitaniu prof. Robert Gajda, prezes ZARZĄDU SZPITALA, wrócił pamięcią do szpitalnej przeszłości, kiedy to, jak powiedział, nie było różowo. Wciąż padały słowa: ZADŁUŻANIE I ODDŁUŻANIE. – Nowa Rada Powiatu i nowy starosta podjęli wiekopomną decyzję o zmianie zarządzania szpitalem. Została zawarta innowacyjna umowa – w 2015 roku - między Szpitalem Powiatowym w Pułtusku a Robertem Gajdą CM Gajda-Med. Miała na celu stworzenie nowej spółki, która otrzymała nazwę Szpital Powiatowy Gajda -Med, mającej świadczyć usługi medyczne, które do tej pory świadczył poprzedni szpital. Okres, na który została powołana spółka, to 24 kwietnia 2015 r. - 31 grudnia 2040 roku. Dlaczego ta spółka powstała? Po prostu stara splajtowała. Wystartowaliśmy 1 sierpnia 2015, zaczynając od wpłaty 3 milionów zł, żeby nie odcięli nam prądu, wody i innych mediów. Za szpital odpowiadałem ja własnym majątkiem. Hulał wiatr po pustych korytarzach, było zimno, ciemno, mimo że to było lato. Brak rejestracji, przychodnia PRL-owska na 3 Maja, niskie morale personelu z powodu niewypłacanych wcześniej pensji... Ale znaleźliśmy wiele odcinków, na których można było zaoszczędzić, a potem zaczęliśmy wygrywać kontrakty, które pozwalały nam utrzymać płynność finansową. W 2016 roku obchodziliśmy, już hucznie, rocznicę cudu. Szpital- plajta zmienił się w dobrze prosperujący szpital z nową rejestracją i odnowiona izbą przyjęć. Potem otworzyliśmy masę oddziałów, wygraliśmy masę kontraktów, przyjęliśmy tysiące pacjentów, dokonaliśmy milionowych inwestycji – powiedział Robert Gajda i dodał: - A potem przyszedł covid i zmienił świat, nie dalibyśmy rady bez pomocy rządowej i samorządowej.
BLOK B? Jego budowa rozpoczęła się jesienią 2021 roku, zakończyła 15 lipca 2022. Prof. Gajda: – Powstał naprawdę piękny, nowy blok szpitalny, pozwalający funkcjonować 144 pacjentów bez konieczności kontaktowania się z pozostałą częścią szpitala, która dysponuje 165 łóżkami. To technologicznie XXI wiek , dziś niesprofilowany, nie wiadomo, co tam będzie. Są media przy każdym łóżku, ale brakuje mebli, sprzętu medycznego – to grube miliony. Pieniądze... Musimy też wyremontować salę operacyjną, wykonać elewację dookoła budynku i wiele innych rzeczy - potrzebne są środki. Ale wiele zostało już dokonane – lądowisko, remont przychodni na 3 Maja, stworzenie oddziału geriatrii, ZOL-u. Czy są problemy? Jest problem kadry medycznej i nie dotyczy on wyłącznie naszego szpitala; brak kadry lekarskiej i pielęgniarskiej. To duży problem, mimo zasilenia kadry lekarzami z Ukrainy.
Na zakończenie spotkania padły słowa o przyszłości BLOKU B (ogólnie): może NFZ ogłosi jakiś konkurs, może zostanie założona filia WSM, może rząd zdecyduje się na utworzenie szpitala na potrzeby wojny na Ukrainie, może powstanie szpital dla obywateli ukraińskich, może instytut naukowy, może ogólnopolski szpital covidowy w razie ponownej pandemii...
- Pomysły! Częściowo wiążemy je z zaproszonymi gośćmi i osobami ich reprezentującymi – powiedział Robert Gajda.
Zabierający głos komplementowali szpitalne działania, nie szczędzili gratulacji.
Obiekt poświęcił ks. inf. Wiesław Kosek.
Grażyna M. Dzierżanowska