Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 czerwca 2025 17:08

PEJZAŻE BLOKOWE

Oto śmietnik blokowy, przy nim pojemnik na niepotrzebną odzież, przy nim dwukomorowy zlew, w nim przeróżne szpargały domowe, za nim materac, obok niego sedes... Z drugiej strony STERTY GABARYTÓW stos opon samochodowych. Na zlewie też trzy torby z... zużytą odzieżą, co zrozumiałe, bo dostępu do pojemnika PCK nie ma, zastawiony
PEJZAŻE BLOKOWE
pejzaz2
Nad TYM wszystkim napis DZIĘKUJEMY! DZIĘKUJEMY! Groteskowo, prawda? To nie wszystko – z drugiego boku śmietnika – jak na dłoni - wersalka, znowu sedes, kineskop, karton, torba plastikowa z zawartością. I gruz. Nieopodal, pod balkonem blokowym, leży olbrzymia obudowa po lodówce-zamrażarce. Biała. Widoczna z daleka. TO WSZYSTKO sfotografowaliśmy 15 lutego. 16 otrzymaliśmy telefon od mieszkanki bloku zarządzanego przez TBS.

„Wymieniałam łóżko w sypialni. Starego mebla pozbywałam się; zostało wywiezione przez umówionych ludzi w odpowiednie miejsce, do Płocochowa. Jakie było moje zdziwienie, kiedy nazajutrz zobaczyłam przy naszym blokowym śmietniku zawalidrogę w postaci wersalki, którą ktoś podrzucił. I tak sobie pomyślałam, że nie wszyscy mamy obywatelską świadomość, nie ma też myślenia miasta - i podległych mu jednostek porządkowych - o wywózce odpadów gabarytowych. Wywieszenie informacji przez zarządzających zasobami mieszkalnym o dacie wywózki gabarytów i dopisku, że należy je wystawiać na trzy dni przed ich zabraniem, tyle znaczy... co Ignacy. Dodam, że dobrze rozumiem ludzi wystawiających z mieszkań to, co im jest niepotrzebne. Gdzie mają to coś trzymać? Też dobrze rozumiem ludzi starszych, samotnych, którzy sami nie mogą odtransportować mebli czy zużytych przedmiotów wielkogabarytowych do Płocochowa, bo po prostu liczą się z groszem albo nie mają pojazdów”.


Rzeczywiście, wystarczy spojrzeć na wystawki gabarytów – jest ich pełno, a mamy dopiero 16 lutego, do 9 kwietnia jeszcze... 52 dni. Przez to liczne miejsca w mieście już wyglądają jak śmieciowiska - co będzie za kilka/kilkanaście dni łatwo przewidzieć. Z szeptanych informacji wiemy, że pracownicy TBS, zdjęci litością i chęcią pomocy blokowiczom wywożą niekiedy – za friko i nie przestrzegając terminarza wywózki - meble, sedesy, materace, zlewy, drzwi, gruz... Chwała TBS za to, ale tzw. problemu gabarytowego te JANOSIKOWE akcje nie rozwiązują.


Rozwiązać by je mogła uchwała podjęta przez RADĘ MIASTA, a dotycząca zmiany sposobu i harmonogramu oczyszczania przestrzeni miejskiej z gabarytów. Sęk w tym, który z radnych, pragnący zmian na dobre, podejmie temat?
GMD

Podziel się
Oceń