Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 czerwca 2025 04:09
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Do połowy grudnia

Choć wielu zaczyna już powątpiewać, wygląda na to, że do otwarcia wyczekiwanej kładki na Popławy pozostało już niewiele czasu
Do połowy grudnia
kladka
Wprawdzie ostatnie deszcze znów spowodowały opóźnienia w wykonywaniu nawierzchni mostu, ale jak zapewnia burmistrz Nuszkiewicz, po 15 grudnia mieszkańcy będą już mogli z niego skorzystać. Wykonawca ma oddać inwestycję do końca listopada, a po tym jest 14 dni na odbiór przez nadzór budowlany. Przez kładkę do szpitala i z powrotem będą kursowały dwa elektryczne busy. Gmina zakupiła trzy, ale jeden zawsze musi być w zapasie.
Radni miejscy, przede wszystkim popławski - Michał Kisiel oraz Sławomir Krysiak i Ireneusz Purgacz, już od jakiego czasu wyrażają zaniepokojenie wciąż przesuwanymi terminami oddania inwestycji. Michał Kisiel wspomniał o dostosowaniu godzin kursowania busików do potrzeb osób pracujących i uczniów. Koniecznością są więc poranne kursy o 6.30 i 7.30. Wciąż też sygnalizuje, że opóźnienia wykonawcy kładki mogą mieć wpływ na jakość żywicznej nawierzchni, która powinna być wykonywana, gdy jest w miarę ciepło i sucho, a nie przy takich warunkach pogodowych, jakie panują obecnie. Na dowód radny Sławomir Krysiak przyniósł grudkę żywicy z miejsca na stadionie miejskim, gdzie została położona na mokrą nawierzchnię i zwyczajnie się nie przyjęła. Zdaniem radnego, oczekiwanie na to, że "błyśnie parę dni pogody", jest bardzo ryzykowne. Woda w rzece jest cieplejsza od powietrza, paruje, a to nie wróży dobrze jakości inwestycji.
Z kolei radny Ireneusz Purgacza pytał, czy za ciągłe przekładanie terminu oddania kładki były naliczone kary umowne dla wykonawcy. Kładka miała być oddana w październiku, a na razie burmistrz podpisuje kolejne aneksy.
Krzysztof Nuszkiewicz uspokaja, że firma wykonująca kładkę daje pięć lat gwarancji, więc ewentualne usterki będzie można usunąć. Kar umownych za opieszałość i niedotrzymanie terminów nie może nałożyć, gdyż wynikają one z warunków pogodowych, a więc niezależnych od wykonawcy (wskazywanymi przyczynami była letnia susza i ostatnie opady deszczu).
Przypomnijmy, że łączne wydatki na kładkę dla pieszych w nowej odsłonie – czyli poszerzoną, z możliwością przejazdu pojazdów specjalnych i komunikacji miejskiej, to około 9 milionów złotych, a na rok 2015 na inwestycję zapisano kwotę 7 milionów 988 tysięcy, czyli lwią część nakładów. W budżecie zapisano pieniądze unijne - niecałe 2 i pół miliona, pozostałe ponad 5 milionów 400 tysięcy to są środki gminy, które mają być pokryte między innymi z obligacji komunalnych.


Podziel się
Oceń