Mieszkańcy udręczeni brodzeniem w błocie, wyciąganiem samochodów z kolein i obietnicami gminy, które nie są spełniane
edabek
09.02.2022 15:49
bloto1
Do naszej redakcji zwróciła się mieszkanka wsi Boby w gminie Pułtusk. Jej dom znajduje się przy drodze gminnej, którą raczej powinniśmy nazwać bezdrożem czy nawet bagnem. Jest to jedyny sposób, w jaki może dojechać na swoją posesję, podobnie jak jej sąsiedzi, a prośby o poprawę stanu drogi pozostają bez echa. W ostatnim piśmie skierowanym do burmistrza miasta, które miało być złożone do Urzędu Miejskiego w poniedziałek, 7 lutego, czytamy:
Zwracam się z ponowną prośbą o naprawienie drogi gminnej, która jest jednocześnie drogą dojazdową do naszej posesji, jak również drogą dojazdową do posesji pana P., gdzie zamieszkuje rodzina z dziećmi, które codziennie po tym błocie muszą chodzić do szkolnego autobusu i drogą dojazdową do szosy Pułtusk - Ostrołęka. Jesteśmy dwa jedyne gospodarstwa we wsi, które nie mają możliwości normalnego wyjazdu drogą, a co większe opady jesteśmy odcięci całkowicie. W roku 2021 pisałam już pismo w tej sprawie i nawet dostałam odpowiedź, że droga zostanie naprawiona poprzez nawiezienie i utwardzenie powierzchni drogi. I niestety skończyło się na nic nie znaczącej kartce papieru i obietnicy bez pokrycia. Na dzień dzisiejszy nie można swobodnie wyjeżdżać do szkoły, pracy, a o przejściu pieszo można pomarzyć. Ostatni mój wyjazd skończył się uszkodzeniem misy olejowej w samochodzie. A jeszcze dwa dni deszczu i będziemy uziemieni całkowicie. Najbardziej boję się, że jak trzeba będzie to nawet pogotowie nie dojedzie do nas. A moja mama jest osobą chorą, leżącą i dosyć często muszę wzywać lekarza, pielęgniarkę lub pogotowie do domu. Mąż jest cukrzykiem insulinozależnym, też są bardzo częste przypadki, że spada cukier i trzeba wezwać karetkę. Zapraszam Pana Burmistrza niech przyjedzie i zobaczy jak wygląda droga. Mam nadzieję, że tym razem nie skończy się na pustej obietnicy lub nasypaniu paru łopat piasku, tylko na konkretnym naprawieniu drogi (...).
Nie czekając na oficjalną odpowiedź, apelujemy na naszych łamach do radnych i władz miasta o poważne pochylenie się nad problemem mieszkańców Bobów. Liczymy na komentarz ze strony Ratusza, który opublikujemy zaraz po jego otrzymaniu. Radni gminni, bądźcie w tej sprawie tak zgodni, zdeterminowani i skuteczni, jak na przykład przy uchwalaniu ostatnich podwyżek diet i pensji. Jak chcecie, to potraficie!