ODSZEDŁEŚ POTEM NAGLE...
Zostały słowa i chociaż najpiękniejsze z pięknych to rwące serca tych, którzy Cię znali. Tak żegnała Cię, PIOTRZE, Grażka Stefankiewicz, tak żegnali Cię Twoi pułtuscy i mazowszańscy przyjaciele i znajomi.
Pisali o TOBIE: człowiek wielki, niezwykły, cudowny, o wielkim sercu, dający uśmiech i wsparcie, pogodny, życzliwy, wyzwalający dobro, siewca pokory, przyjaciel, kolega, wieloletni prezes Pułtuskiego Stowarzyszenia Trzeźwości ŚWIT...
Grażyna mówiła, że: miałeś dar słuchania, radziłeś, pomagałeś, miałeś czas i dobre słowo dla każdego, że przecierałeś ludziom oczy, by mogli zobaczyć piękniejszy świat, że pomagałeś potrzebującym pomocy i wsparcia, że wsłuchiwałeś się w ludzkie problemy, że miałeś zawsze wyciągnięte ręce do ludzi, a w sercu miejsce dla wszystkich, że wyzwalałeś dobro, że żyłeś godnie i porządnie...
ODSZEDŁEŚ POTEM NAGLE...
Świat stał się uboższy.
Pamiętasz? Był wrzesień, liście niesione ciepłym wiatrem padały nam do stóp... Ty przekraczałeś próg między ZIEMIĄ a NIEBEM, więc pożegnanie przyszedł czas. Został rozmiar pustki. I pytanie: DLACZEGO JUŻ?
CZEKAJ TAM NA NAS – prosiła Graża Stefankiewicz, gdy ostatni raz spoglądałeś na ziemski świat.
Tytuł POŻEGNANIA jest frazą z piosenki "Pamiętasz, była jesień" autorstwa A. Czekalskiego i Ryszarda Plucińskiego
Grażyna Maria Dzierżanowska
