Z dzwonnicą mamy problem
Po kilkumiesięcznej kwarantannie powoli wracamy do normalności, wychodzimy z domów. Zbliżają się wakacje, czas wyjazdów, wycieczek, zwiedzania. Dlatego też radny Edward Łaszczych zapytał o możliwości otwarcia dla zwiedzających naszej odremontowanej dzwonnicy, bo przecież takie plany były
- 15.06.2020 18:37
Po kilkumiesięcznej kwarantannie powoli wracamy do normalności, wychodzimy z domów. Zbliżają się wakacje, czas wyjazdów, wycieczek, zwiedzania. Dlatego też radny Edward Łaszczych zapytał o możliwości otwarcia dla zwiedzających naszej odremontowanej dzwonnicy, bo przecież takie plany były
To niewątpliwe byłaby ogromna atrakcja dla spacerujących w okolicach rynku, miejscowych i turystów. Jak dużym zainteresowaniem cieszy się nasza dzwonnica i piękny taras widokowy z panoramą miasta i okolic, pokazało jednorazowe otwarcie jej dla zwiedzających, którzy stali w długiej kolejce. Co dalej? Odpowiadając radnemu, burmistrz Wojciech Gregorczyk przyznał, iż spodziewał się innego obrotu spraw. Wydawało się, że za zgodą ks. prałata Wiesława Koska, obiekt szybko będzie można udostępnić do zwiedzania. Tymczasem nie jest to takie proste. Problem stanowi fakt, że dzwonnica nigdy wcześniej nie była obiektem turystycznym, otwartym, a i w czasie remontu nie wykonywano zapisów i ustaleń w tym zakresie. W związku z tym, czeka nas długa droga formalna do uzyskania potrzebnych pozwoleń, dotyczących m.in. zabezpieczenia pożarowego, dróg ewakuacji. Gmina wystąpiła do komendanta powiatowego Straży Pożarnej. Być może uzyskanie pozwoleń będzie się wiązało z koniecznością przeprowadzenia odpowiednich prac, a tu zgodę musi wyrazić parafia św. Mateusza.
Jeśli dzwonnicę udostępniano by zwiedzającym, trzeba też pomyśleć o osobach niepełnosprawnych. Szeregu warunków nie muszą spełniać od dawna ogólnodostępne wieże widokowe, te "nowe" niestety przechodzą pełną weryfikację.