By zachęcić mieszkańców do podróżowania komunikacją, ale przede wszystkim ułatwić życie tym, którzy już z niej korzystają lub korzystać zamierzają, postanowiliśmy interweniować w sprawie rozkładów jazdy dostępnych na stronie Urzędu Miejskiego i większości przystanków. Poruszyliśmy też temat oznakowania miejskich autobusów, bo w tej kwestii też nie wszystko jest ok.

Po pierwsze, po raz kolejny apelujemy o przestawienie tabliczki przystankowej w rynku, która po remoncie ulicy znajduje się na wysokości uniemożliwiające normalne odczytanie informacji, w dodatku jest umieszczona na słupku od strony ulicy a nie chodnika. Na tym akurat przystanku mamy czytelną rozpiskę kursów i godzin odjazdu (choć nie ma np. ulicy Jana Pawła, na którą z rynku również można dojechać, tylko z rozkładu nie wynika o której). Jedynym zastrzeżeniem jest to, że podjeżdżające autobusy nie są oznakowane. U góry nie ma litery symbolizującej trasę (komunikacja miejska jest podzielona na trasy A, B, C, S) i wypisanych ulic oraz miejscowości, jakimi dany autobus jeździ.
Z kolei rozkład dostępny na stronie Urzędu Miejskiego, jest dla wielu, ba, większości przepytanych przez nas pasażerów, czarną magią.
- Ja to po prostu wsiadłam i spytałam kierowcy o autobusy, które mi pasują, zapisałam sobie na kartce i teraz wiem, bo z tym rozkładem to w ogóle nie można się połapać - powiedziała nam jeżdżąca komunikacją miejską pani Basia.
Rzeczywiście, tabele z odjazdami i przyjazdami są mało czytelne, nie ma legendy nie zaznaczono strzałkami nawet kierunku, w jakim trzeba czytać godziny przyjazdów i odjazdów. W związku z brakiem legendy, na rozkładzie są pozycje zupełnie niezrozumiałe. Na stronie UM nie ma też informacji o cenie biletów - jednorazowych i miesięcznych, gdzie można zakupić miesięczne i jakie zniżki obowiązują w komunikacji mieskiej.
Wszystkie te niedoróbki zgłosiliśmy dyrektorowi wydziału w UM, zajmującego się między innymi komunikacją, Mariannie Bochenek. Obiecała, że uwagi zostaną zgłoszone przewoźnikowi (te dotyczące odpowiedniego oznakowania autobusów), a rozkłady na stronie Urzędu, i mamy nadzieję również na przystankach, nieco uzupełnione o strzałki i legendę, tak by można było je łatwiej odczytać. Trzymamy za słowo, informując jednocześnie, że gmina Pułtusk uruchomi dodatkowe kursy autobusów do podpułtuskich miejscowości, w ramach rządowego programu dofinansowania. Szczegóły są jeszcze dopracowywane, więc o nich za tydzień, w połączeniu z informacjami na ten temat z innych gmin i powiatu.
Już w trakcie przygotowywania materiału dostaliśmy kolejny sygnał od czytelniczki., Tu uwaga bezpośrednio do przewoźnika. Kobieta wsiadła do autobusu miejskiego i chcąc skorzystać z darmowego przejazdu pokazała legitymację niepełnosprawnej. By odczytać informację o stopniu niepełnosprawności z takiej legitymacji i sprawdzić czy osoba jest uprawniona do darmowego przejazdu, kierowca autobusu powinien mieć specjalny czytnik. Tymczasem w naszej komunikacji miejskiej takich czytników nie ma, więc pasażerka została poproszona o kolejną legitymację - emeryta. A jeśli ktoś jest osobą niepełnosprawną, ale nie na emeryturze? No właśnie!
Ewa Dąbek