Do poruszenia tego tematu na łamach Tygodnika zmobilizowało nas przede wszystkim pytanie mieszkanki gminy Świercze, zadane wójtowi oficjalnie, na stronie internetowej. Pani Elżbieta chciała wiedzieć, czy w związku z przywracaniem połączeń autobusowych w małych miejscowościach, w gminie Świercze będzie więcej autobusów. Chodziło jej głównie o połączenia na trasie Świercze-Nowe Miasto albo Klukowo-Nasielsk, bo w tej chwili ludzie którzy nie przemieszczają się samochodem nie mają możliwości zrobić zakupów. Najbliższe sklepy są w Świerczach,a np.z Brulin-Malice jest to kawałek drogi - pisze pani Elżbieta.
Rzeczywiście na stronie Ministerstwa Infrastruktury znajdziemy informację, że rusza nabór wniosków o dofinansowanie z tak zwanego Funduszu rozwoju przewozów autobusowych.
1 sierpnia zatwierdzony został plan finansowy Funduszu na rok 2019, na podstawie którego rozdysponowano pomiędzy poszczególne województwa tegoroczną pulę środków na przywracanie lokalnych połączeń autobusowych. W tym roku na ten cel przeznaczonych zostanie 300 mln zł, a w latach kolejnych – 800 mln zł rocznie.
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości powołując Fundusz rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej rozpoczął realną walkę ze zjawiskiem wykluczenia komunikacyjnego. To kolejny obok Funduszu Dróg Samorządowych stworzony w krótkim czasie mechanizm, który znacząco poprawi dostępność transportową terenów poza dużymi aglomeracjami – powiedział wiceminister infrastruktury Rafał Weber.
Obecnie wojewodowie uruchamiają nabory wniosków od organizatorów publicznego transportu zbiorowego o dofinansowanie deficytowych linii komunikacyjnych. Wnioski do wojewodów o objęcie dopłatą z tegorocznej puli funduszu będzie można składać do 12 sierpnia 2019 r. Pierwsze przewozy z wykorzystaniem środków funduszu powinny zostać uruchomione we wrześniu tego roku.
Dofinansowanie ma dotyczyć linii komunikacyjnych nie funkcjonujących od co najmniej 3 miesięcy przed wejściem w życie ustawy powołującej fundusz i na które umowa o świadczenie usług dotyczących publicznego transportu zbiorowego zostanie zawarta po jej wejściu w życie. Dopłata w wysokości nie wyższej niż 1 zł do 1 kilometra będzie obowiązywała do końca 2021 r. W kolejnych latach dopłata będzie ustalana w kwocie nie wyższej niż 0,80 zł do 1 wozokilometra. Początkowo wyższa kwota dopłaty powinna zachęcać organizatorów do jak najszybszego uruchamiania przewozów o charakterze użyteczności publicznej tam, gdzie występują najpilniejsze potrzeby komunikacyjne.Jednocześnie organizator (samorząd terytorialny) będzie zobowiązany dopłacić do kwoty deficytu na danej linii komunikacyjnej nie mniej niż 10 proc. ze środków własnych.
Zapowiedzi są optymistyczne, jednak rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Odpowiadając mieszkance, wójt gminy Świercze wyraźnie podkreśla, że samorząd nie planuje uruchomienia dodatkowych własnych połączeń autobusowych, gdyż dopłata 1 zł do kilometra nie jest do tego wystarczającą zachętą. Dodaje, że w obrębie gminy funkcjonują kursy szkolne i z nich mogą korzystać mieszkańcy. Problem w tym, że w okresie wakacji czy ferii kursów szkolnych nie ma! Mieszkańcy całego powiatu mają wtedy problem z dojazdami. Nie kursuje również autobus do Ciechanowa, gdzie przecież znajduje się szpital, do którego często pacjenci dojeżdżają na badania i konsultacje, a bliscy chcieliby mieć możliwość dojazdu, by ich odwiedzić, gdy leżą na oddziale. Mniej więcej w tym samym tonie jak Adam Misiewicz wypowiada się zapytany przez nas starosta Jan Zalewski. Co znaczy dopłata 1 zł do kilometra, gdy prywatni przewoźnicy żądają 3.50 - 4 zł?! Zresztą zdaniem starosty dotychczasowe spotkania na temat programu były mało konkretne. Do sprawy powrócimy, bo jesteśmy już umówieni z Janem Zalewskim na dłuższą rozmowę.

ED