Kolejny przypadek mamy w gminie Pokrzywnica, gdzie inwestor odwołał się od decyzji samorządu odmawiającej wydania środowiskowych uwarunkowań zgody na budowę trzech budynków inwentarskich do rusztowej hodowli trzody chlewnej, w obsadzie 2000 sztuk i łącznej wydajności 24 000 sztuk na rok. Chlewnie miałyby powstać w miejscowości Nowe Niestępowo, co oczywiście spotkało się z ogromnym niezadowoleniem społecznym. Inwestor Michał Pruszkowski odwołał się od decyzji odmownej wójta gminy Pokrzywnica do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ciechanowie, a to uchyliło ją i przekazało do ponownego rozpatrzenia. Jak w obszernym uzasadnieniu podnosi SKO, sprzeciw społeczeństwa dotyczący planowanej inwestycji nie może być powodem wydania przez organ czyli gminę decyzji odmownej. Wskazuje jednak kilka ważnych elementów, na które trzeba zwrócić uwagę w tym przypadku. Chodzi przede wszystkim o wymogi formalne dotyczące raportu oddziaływania na środowisko.
- Obecnie nie można uznać że złożony raport jest spójny, rzetelny, kompletny, przeciwnie - budzi uzasadnione wątpliwości co do jego treści - pisze SKO.
Uzupełnianie dokumentów na pewno potrwa, ale jeśli inwestor zdecyduje się to zrobić, sprawa ponownie będzie rozpatrywana.
Gmina odmawia, kolegium uchyla
Mimo że lokalne samorządy bronią się przed niechcianymi inwestycjami, takimi jak szkodliwe nadajniki, fermy drobiu czy trzody chlewnej, bo nie chcą tych uciążliwości fundować swoim mieszkańcom, inwestorzy odwołują się i niestety sporne sprawy wygrywają
- 05.04.2019 08:16