Ostatnią sprawą, którą się zajmowała na naszym terenie, była rozbiórka szpitala zakaźnego przy ulicy Kościuszki. Konserwator wstrzymała ją w trakcie, gdy większość budynku została już wyburzona, ze względu na jego wartość historyczną. Inwestorem jest przedsiębiorca z Ciechanowa, który nie chce na razie zdradzać swoich planów, co do zagospodarowania terenu. Gdy rozbiórkę wstrzymano, dyskutujący na ten temat pułtuszczanie podzielili się dwa obozy. Jedni twierdzą, że ze względu na to, iż budynek przez lata był miejscem leczenia chorób zakaźnych, a teraz straszył popadając w ruinę, już dawno powinien być wyburzony. Jeśli powstanie tu coś nowego jest szansa na estetyczne zagospodarowanie i nowe miejsca pracy. Inni popierali decyzję konserwatora, złorzecząc na to, że wszystkie pamiątki przeszłości, które można by restaurować i pozostawić przyszłym pokoleniom, są u nas lekka ręką skazywane na bezpowrotną zagładę.
Wstrzymując rozbiórkę, Wanda Gołębiewska złożyła wniosek o wpisanie poszpitalnego budynku do rejestru zabytków, ale teraz już wiadomo, że na takie posunięcia jest za późno. Zbyt wiele zniszczono, by dało się jeszcze coś z tym zrobić, więc trzeba po prostu odpuścić. W tym przypadku tak, w innych niekoniecznie. Gmina ma podobno listę obiektów, które już dawno, zdaniem pani konserwator, odpowiednim zarządzeniem powinny być wpisane do gminnego rejestru, ale jest to w nienaturalny dla niej sposób przeciągane. Stąd decyzja, by pułtuskie obiekty, które trzeba chronić, zostały zewidencjonowane i wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków.
- Na przygotowanie trzeba będzie drugi raz wydać pieniądze, ale trudno, mamy już na to zgodę i będziemy to robić, skoro gmina się ociąga. Może wszystkiego nie zdążą wyburzyć do tego czasu - powiedziała Tygodnikowi Wanda Gołębiewska
Burmistrz o ewidencji zabytków
W nawiązaniu do artykułu "Co dalej z ZAKAŹNYM", który ukazał się w poprzednim wydaniu Tygodnika Pułtuskiego i zawartych w nim uwag dotyczących gminnej ewidencji zabytków, wyjaśniam co następuje
1.Gminna ewidencja zabytków została założona Zarządzeniem Nr 246/2012 Burmistrza Miasta Pułtusk z dnia 31 grudnia 2012 r. i aktualizowana jest na bieżąco w sytuacji gdy Wojewódzki Konserwator Zabytków informuje o zmianach w prowadzonej przez niego wojewódzkiej ewidencji zabytków. Powyższe wynika z ustawy z dnia 23 lipca 2003r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, zgodnie z którą "w gminnej ewidencji zabytków powinny być ujęte: 1. zabytki nieruchome wpisane do rejestru, 2. inne zabytki nieruchome znajdujące się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, 3. inne zabytki nieruchome wyznaczone przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) w porozumieniu
z wojewódzkim konserwatorem zabytków."
2.Powołany został zespół składający się z pracowników Muzeum Regionalnego oraz Urzędu Miejskiego w Pułtusku, który w porozumieniu z lokalnymi historykami zweryfikuje przygotowane w poprzedniej kadencji karty adresowe 366 obiektów i oceni ich wartość zabytkową. Przewiduję, że prace zespołu zakończą się do końca kwietnia b.r.
3. Należy podkreślić, że wpis do gminnej ewidencji zabytków (czy też rejestru zabytków przez konserwatora) nie jest jedynie prestiżem, ale wiąże się też z konsekwencjami dla właścicieli nieruchomości w postaci dodatkowych obowiązków, zarówno na samym etapie postępowania administracyjnego poprzedzającego proces budowy, jak również w trakcie realizacji inwestycji – w praktyce oznacza to każdorazowe uzyskanie zgody konserwatora podczas wykonywania remontów, przebudowy, wymiany okien lub dachu, remontu elewacji itp.
4. Podjęte przez Urząd Miejski czynności polegające na weryfikacji posiadanych dokumentów i stanu faktycznego nieruchomości, a następnie wprowadzenie ich do gminnej ewidencji zabytków, nie są "w nienaturalny sposób przeciągane", a dokładnie analizowane, w uwagi na ww. konsekwencje, które za sobą niesie ewentualne ujęcie obiektu w gminnej ewidencji zabytków.
5. Ponadto nadmienić należy, że zgodnie z cytowaną wyżej ustawą konserwator zabytków może wydać decyzję o wpisie do rejestru zabytków, a właściciele takich nieruchomości mają prawo uczestniczyć na każdym etapie prowadzonego postępowania, mogą wnosić uwagi, wnioski i dowody a od wydanej decyzji o wpisie odwołać się, w wyniku czego może być dokonana kontrola prawidłowości przeprowadzonego postępowania.
W przypadku wpisu do gminnej ewidencji zabytków takiej możliwości nie ma, działania podejmowane są bez jakiegokolwiek udziału osób zainteresowanych, a zakres dostępnych środków kwestionowania dokonania wpisu jest bardzo ograniczony. Wobec powyższego jestem zdania, że analiza powinna być tym bardziej wnikliwa.
6. Budynek Szpitala Zakaźnego z nieznanych mi przyczyn nie znajdował się zarówno w rejestrze konserwatora zabytków, jak również nie był ujęty w gminnej ewidencji zabytków, podobnie jak i 366 obiektów, w stosunku do których trwa ocena ich wartości zabytkowej.
Burmistrz Miasta Pułtusk
Co dalej z ZAKAŹNYM?
Bardzo chwalimy sobie współpracę z kierownikiem ciechanowskiej delegatury konserwatora zabytków Wandą Gołębiewską. Konkretna, otwarta i nigdy nie odmawiająca rzetelnych informacji
- 03.04.2019 11:23