Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 czerwca 2025 01:20

Co z tą małą obwodnicą?

Temat ten od lata powraca jak bumerang od kilku ładnych lat. Mała obwodnica - droga przy wale łącząca ul. Wyszkowską z Sukienniczą - jest pechową inwestycją i mało kto wierzy, że doczeka się realizacji, choć mieszkańcom byłaby bardzo potrzebna
Co z tą małą obwodnicą?
obwodnica
Takie rozwiązanie znacznie rozładowałoby korki na rondzie wyszkowskim, szczególnie uciążliwe w okresie letnim i w czasie weekendowych wyjazdów w kierunku Mazur. Ostatnio do tej sprawy powrócił w swojej interpelacji radny Henryk Łaszczych, które wielokrotnie w poprzednich kadencjach podejmował działania mające na celu wybudowanie tymczasowego objazdu ulicy Daszyńskiego, biegnącego przy wale przeciwpowodziowym. Jak podnosi radny, w 2007 roku, uznając zasadności tej inwestycji, burmistrz Wojciech Dębski wystosował pierwsze pismo dotyczące jej przygotowania. Jego wynikiem była wstępna zgoda na pozyskanie drogi przy wale i warunki, jakie gmina musi w tym celu spełnić. W oparciu o zgodę przystąpiono do przygotowywania projektu drogowego, który również na każdym etapie był uzgadniany. Ostatnim etapem przed uzyskaniem pozwolenia na budowę była zgoda Mazowieckiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych na dysponowanie gruntem do celów budowlanych. Zgody tej jednak nie uzyskano i jak twierdzi radny, była to wtedy decyzja polityczna. Sprawa stanęła w miejscu, choć w budżecie na 2009 rok zabezpieczono środki na małą obwodnicę w kwocie 600 tys. złotych.
Od tamtych wydarzeń minęło 10 lat, więc przygotowując interpelację Henryk Łaszczych chciał się dowiedzieć, czy opracowana wtedy dokumentacja jest aktualna, a przedsięwzięcie kiedykolwiek doczeka się realizacji.
W odpowiedzi czytamy między innymi, że kolejne podejście do małej obwodnicy wykonano w 2014 roku, kiedy to gmina zleciła badania wraz z opinią hydrologiczną oraz koncepcyjny projekt drogi. Uzyskano również decyzję Marszałka Województwa Mazowieckiego zwalniającą od zakazów wykonywania obiektów budowlanych w pobliżu wału. Ta decyzja obowiązywała w okresie dwóch lat, a potem została przedłużona do połowy 2018 roku, ze względu na wcześniejszy brak środków finansowych na realizację zadania. Kolejnego przedłużenia odmówiono, bo gmina wciąż tłumaczyła się brakiem pieniędzy.
Trzeba było ponownie starać się o taką decyzję i pytać stosownych organów, czy plan i dokumentacja hydrologiczna z 2014 roku są jeszcze aktualne. W styczniu 2019 roku PGW Wody Polskie wezwało burmistrza do uzupełnienia wniosku, między innymi o aktualne badania hydrologiczne wraz z opinią dotyczącą wpływu robót na szczelność i stabilność prawego wału przeciwpowodziowego rzeki Narew oraz charakterystykę planowanych działań wraz z podstawowymi danymi technicznymi przyszłej drogi. Gmina nie zdołała tego przygotować w wyznaczonym terminie 14 dni, więc wystąpiła o zawieszenie postępowania administracyjnego w tej sprawie.
Obecnie podpisano umowę z firmą "Centrum Geologii i Geotechniki" na opracowanie potrzebnej do uzupełnienia wniosku aktualnej dokumentacji, która miała być zrobiona do 1 marca 2019. Ponownie mamy się starać o pozwolenie na wybudowanie drogi przy wale, łączącej ulicę Wyszkowską z ul. Sukienniczą. Czy nie będzie to kolejne nieudane podejście pociągające za sobą jedynie koszty? Czy warto po raz trzeci wchodzić do tej samej rzeki? Pytania te pozostawiamy bez odpowiedzi.

Zdjęcie: Mała obwodnica była "gorącym tematem" w czasie, gdy remontowano drogę krajową, budowano ronda, również to na Popławy. Minęły lata i wciąż się nie udaje...

Podziel się
Oceń