Panie dyrektorze, denerwuje mnie drzewo, które rośnie koło mojej posesji, zrzuca gałęzie i liście, ptaki kalają mój kawałek chodnika... Jak się usuwa drzewo z ulicy?
Należy złożyć wniosek do zarządu drogi o pielęgnację, bądź usunięcie drzewa.
Mieszkam, powiedzmy, przy drodze powiatowej.
Jeżeli chodzi o usunięcie bądź pielęgnację drzewa, które rośnie przy drodze powiatowej, ZDP określa jedynie zakres wykonania danej czynności. Nie możemy sobie sami wydać decyzji zezwalającej na jego usunięcie. Wydaje ją nam burmistrz lub wójt, w zależności od lokalizacji drzewa. W tym wypadku po uzgodnieniu z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska - burmistrz.
Znam te pielęgnacje wiosenne – niekiedy to sztywne pale... Jeśli zaś chodzi o to piękne drzewo przy alei Tysiąclecia, o które rozgorzał bój mieszkańców, to...
Pielęgnacja!
Ale tam są trzy drzewa zaznaczone cyframi od 1 do 3, wyraźnie, bo na pomarańczowo.
One wszystkie do pielęgnacji. Dodam, że są i takie drzewa, co do pielęgnacji których wypowiada się konserwator ochrony zabytków. Jeżeli pracownik dokonuje oględzin drzew na wniosek strony, to zaznacza drzewa do pielęgnacji bądź wycinki.
Więc te cyfrowane drzewa nie są skazane na ścięcie?
Nie. I powiem pani redaktor, że pism o wycięcie drzew nie jest dużo. Naprawdę. Ja jestem za pielęgnacją, szczególnie w miastach. Mało mamy drzew w naszym mieście. Nie mamy dużych skupisk zieleni. Niestety, jeśli drzewo zagraża bezpieczeństwu, to trzeba je usunąć.
A kto wystąpił o usunięcie tego, jak słyszę, pięknego dębu z alei Tysiąclecia?
Z tego co mi wiadomo, właściciel przyległej posesji.
Pan się już tu, w ZDP, rozpatrzył, Panie dyrektorze?
Drogownictwo nie jest mi obce. Pełniąc funkcję wójta, poznałem temat. Poznaję miejscowości w sąsiednich gminach, szczególnie ciągi drogowe dróg powiatowych.
Środki pieniężne, jakimi Pan dysponuje?
Nie jest najgorzej. Myślę, że ten szał związany z inwestycjami drogowymi może się skończy, jesteśmy już po wyborach samorządowych. Chociaż zbliża się okres wyborów parlamentarnych i będzie dużo inwestycji przedwyborczych. Mam nadzieję, że ceny za wykonane zadania będą niższe. Jasne, że tych środków na bieżące utrzymanie dróg i zakup sprzętu drogowego przydałoby się więcej.
Te drogi... Kierowcy mówią, że szybko się niszczą. To skutek oszczędności na materiale?
Dam przykład drogi powiatowej Winnica – Bulkowo. Byłem radnym, gdy powiat ją przebudowywał. To droga rewelacyjna, wykonana kilka lat temu, nie ma żadnych ubytków, pęknięć, itp. Wszystkie inwestycje są zgodne z normami budowlanymi oraz nadzorowane przez inspektora nadzoru.
No to wykonawca czy materiał?
W przypadku wystąpienia usterek, wykonawca w okresie rękojmi zobowiązany jest do wykonania prac gwarancyjnych. Co do trwałości oraz jakości wykonania drogi, to wszystko jest ważne, wykonawca, materiał i warunki atmosferyczne także. Czasami się dziwimy, dlaczego drogi wykonywane są, kiedy śnieg spadnie... Czasami zbyt późno podpisana jest umowa i też nie do końca z winy samorządu. Czasami bywa tak, że inwestycja, która miała być wykonana, np. w sierpniu, nagle musi być zaaneksowana do końca roku. Zanim więc podpiszemy umowy, zanim wyłonimy wykonawcę, to czas płynie... To wszystko musi przejść przez komisje, przez zarząd, przedyskutowane musi być na sesjach... Ponadto jeżeli inwestycja dofinansowana jest ze środków zewnętrznych, musi być zakończona w danym roku kalendarzowym, pod rygorem zwrotu dotacji.
A te wasze drogi w mieście to skandaliczne czy niekoniecznie takie?
Owszem, niektóre wymagają naprawy. Na pewno ulica Mickiewicza w stronę Lipnik, której przebudowa planowana jest w pierwszym półroczu bieżącego roku. Ulica Stare Miasto będąca drogą powiatową nie jest w bardzo złym stanie, zdecydowania gorzej jest z ulicami, które dochodzą do naszej drogi, często mylone jako drogi powiatowe. Trzeba tu wyraźnie zaznaczyć, że ZDP nie jest odpowiedzialny za stan wszystkich ulic w naszym mieście. Tak dla przykładu droga od ronda Jana Pawła II do rodna Ofiar Katynia jest bardzo często mylona jako droga powiatową. Bardzo dużo dróg będzie wykonywane w tym roku, jest taki plan. Między innymi w gminie Świercze będzie wykonywana droga Klukowo-Świerkowo, w gminie Gzy droga Szyszki-Ostaszewo. Ponadto złożony został wniosek o dofinansowanie przebudowy drogi Koziegłowy -Nowe Niestępowo wraz z przebudową mostu w Koziegłowach, który w przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku, również będzie realizowany w tym roku.
Wasze też są niektóre jezdnie i chodniki w mieście ...
Tak, zarówno w mieście jak i gminach powiatu pułtuskiego posiadamy swoje drogi. Pragnę przypomnieć, że w skład pasa drogowego wchodzą jezdnie, pobocza, chodniki i rowy.
No to macie na głowie i zieleńce.
Oczywiście, jak co roku będziemy dbać o zieleńce.
Pan powie, że będziecie lepiej dbać o nie niż to było do tej pory. Przyglądamy się im.
Owszem, będzie gustownie i ładnie.
Macie sprzęt sprzątający?
Mamy zamiatarkę, mamy niedawno zakupiony samochód do odśnieżania który, obsługuje trzy gminy – Zatory, Obryte, Pułtusk. Myślę o tym, by zainwestować w sprzęt. Planuję zakupić drugi samochód do zimowego utrzymania dróg. Dróg do obsługi będzie przybywało i sprzęt będzie nieodzowny... Jest jeszcze trochę dróg żwirowych, które w przyszłości będą przebudowane i zmienią swoją wierzchnią konstrukcję na bitumiczną. Utrzymujemy również porządek w rowach. Dziwi mnie, że ludzie wyrzucają wielkogabarytowe nawet śmieci, kiedy śmieci w każdej ilości są odbierane spod domów. Tak sobie tłumaczę, że człowiekowi potrzebna jest adrenalina, coś spsocić, podrzucić i żeby go jeszcze nikt nie zobaczył, nie rozumiem tego zachowania.
Kosze na waszych ulicach?
Utrzymanie porządku na terenie miasta to zadanie własne gminy.
Przypomnijmy jeszcze na koniec, że w miejsce wyciętych drzew powinny znaleźć się nowe nasadzenia.
Oczywiście uważam, że po wycięciu drzewa powinny być prowadzone nasadzenia. Jednak uwarunkowanie czy zostanie to wykonane, wynika z decyzji zezwalającej na usunięcie drzew.
A co można zdewastować w powiatowym terenie?
Chodniki, wjeżdżanie na nie ciężkim pojazdem, uszkadza je. Wyrywane są znaki drogowe oraz inne urządzenia bezpieczeństwa ruchu. Dużym problemem jest również kradzież pokryw studni. Generuje to niepotrzebne koszty.
No i zupełnie na koniec naszej rozmowy... Już Pan się na dobre rozstał z winnickim wójtowaniem? Przeżył to, co się zadziało? Przykro Panu było?
Powiem tak, myślenie o gminie i myślenie o powiecie jest zbliżone. W gminie było mniej pracy w większym zakresie. A tu po prostu jest mniejszy zakres, ale więcej pracy, m. in. bieżące utrzymanie dróg, projektowanie, dbanie o inwestycje drogowe... A wybory? (Uśmiech). Przeżyłem. Pierwsze chwile były przykre, uważałem, że relacje z mieszkańcami były bardzo dobre, inwestycji było w gminie dużo, człowiek się starał, dawał z siebie bardzo wiele. Ale cóż, społeczeństwo tak wybrało, szanuję ich decyzję. Mam nadzieję, że gmina Winnica będzie nadal się bardzo dobrze rozwijała. Obecny wójt oraz obecny minister środowiska – jako osoby spowinowacone (współteściowie) – wzmogą współpracę między gminą, a Ministerstwem Ochrony Środowiska i gmina będzie kwitła. Jestem przekonany, że w gminie Winnica ruszy bardzo wiele nowych programów i nowych inwestycji, wspieranych przez obecnego ministra środowiska. Też na to liczę, przecież tam mieszkam.
DROGOWNICTWO NIE JEST MI OBCE
Z dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych w Pułtusku Mariuszem Kowalewskim rozmawia Grażyna Maria Dzierżanowska
- 20.02.2019 09:19