Ciekawiło nas dlaczego jeszcze, za pośrednictwem np. konferencji prasowej dla lokalnych mediów albo też publikacji na stronie internetowej gminy, nie zaprezentowano pułtuszczanom kalendarza tegorocznych imprez. Od niedawna kierująca Wydziałem Edukacji i Promocji Dorota Sobotka poinformowała Tygodnik, że kalendarz jeszcze się robi, jest uaktualniany i gdy uzyska kształt ostateczny, na pewno zostanie pokazany światu. Czy w tym roku będzie kolejna edycja Festiwalu Klenczona, pani kierownik nie potrafiła odpowiedzieć, choć zapytaliśmy wprost, chcąc zdementować krążące już po mieście pogłoski. Niestety, potwierdził je Jerzy Kondracki, współtwórca festiwalu, nazywany też festiwalowym OJCEM. Informację uzyskał bezpośrednio na spotkaniu z burmistrzem Wojciechem Gregorczykiem. Jako powody rezygnacji z kontynuowania festiwalu w tym roku podaje się stosunkowo małe zainteresowanie mieszkańców, rzekomą "niszowość" imprezy, oraz oczywiście względy finansowe. Więcej na ten temat wkrótce.
Zdjęcie: Ubiegłoroczny koncert Ani Rusowicz, będący atrakcją festiwalu im. Krzysztofa Klenczona, przyciągnął do zamkowego amfiteatru tłumy pułtuszczan i nie tylko
Festiwalu nie będzie!
Mamy ławeczkę Krzysztofa Klenczona, poświęconą mu tablicę pamiątkową, amfiteatr Domu Polonii nazwany jego imieniem, ba, nawet specjalnie wymyślone pułtuskie ciastko KLENCZONKĘ. Do tej pory mieliśmy też cieszący się coraz większą popularnością festiwal im. Krzysztofa Klenczona, ale o tej imprezie musimy napisać w czasie przeszłym
- 07.02.2019 10:41