Decyzję argumentuje następująco: pułtuszczanie nie zaakceptowali i formy obiektu, i miejsca, w którym miał stanąć, czemu dali - gremialnie - wyraz.
– Zresztą – powiedział TYGODNIKOWI burmistrz Nuszkiewicz – mnie również nie zadowolił wygląd zewnętrzny niedoszłej kawiarni, chociaż szkoda, że straciliśmy kilka miejsc pracy. Co dalej z tą BUDOWLĄ? Może stanie gdzieś w terenie, może w powiecie, zobaczymy. Najważniejsze, że słuchamy głosu obywatelskiego. Dodajmy od redakcji:
i konserwatora zabytków, Krzysztofa Kaliściaka, który wydał decyzję, w trybie natychmiastowym, usunięcia DZIWOLĄGA.
I po kłopocie!
Jak nas dziś powiadomił burmistrz Krzysztof Nuszkiewicz, miasto odchodzi od pomysłu usytuowania kawiarenki przy fontannie, Magdalence i zamku
- 03.09.2015 15:40