CZŁOWIEKIEM SIĘ JEST
Na pytania Grażyny Marii Dzierżanowskiej opowiada wójt gminy Obryte Sebastian Mroczkowski
- 29.12.2018 09:46
Panie wójcie, pierwsze wrażenie, zaskakujące, Pan odbiera telefony na osobisty numer! To niesłychane! Kto więc do Pan dzwoni, o czym Pana informuje? O co prosi? Czy takie telefony od mieszkańców czemuś Panu służą?
Odbieram telefony od różnych osób, gdyż jestem osobą publiczną. Do momentu wybrania mnie na wójta Gminy Obryte, pełniłem funkcję sołtysa wsi Obryte, dlatego też może większość osób posiada mój numer prywatny. Rozmowy mają charakter konsultacji społecznych i fakultatywnych.
Jak Pan myśli, czym Pan sobie zasłużył na wójtowanie? Czy pamięć o Pana tacie mogła Panu pomóc w wyborach? Za co Pana lubią mieszkańcy gminy?
Wójtem Gminy Obryte zostałem dzięki wielkiemu kredytowi zaufania, jakim obdarzyli mnie mieszkańcy gminy. Myślę, że ludzie potrzebują zmian, zmian na lepsze. Ciągła stagnacja nie prowadzi do niczego dobrego. Postaram się nie zawieść zaufania tych, którzy oddali na mnie swój głos, a niezdecydowanych i przeciwników przekonać swoją ciężką pracą i zaangażowaniem. Podczas kampanii wyborczej mieszkańcy wspominali mojego ojca jako pracowitego, dobrego człowieka, chciałbym, żeby ta opinia towarzyszyła również mojej osobie, dlatego kieruję się stwierdzeniem, iż "wójtem się bywa, a człowiekiem się jest".
Jakie jest środowisko gminne Obrytego? Mówił Pan podczas zaprzysiężenia o zakopaniu toporów, o niwelowaniu podziałów... O waśniach. Skąd to wynika?
Wszyscy radni zostali wybrani przez mieszkańców gminy, aby działać dla swoich okręgów wyborczych. Myślę, że to się układa w tym kierunku, abyśmy mogli realizować inwestycje, a nie je blokować. Liczę ze strony wszystkich radnych na współpracę. Otwieramy nowy rozdział w gminie i chciałbym, abyśmy pracowali wszyscy wspólnie dla dobra naszej lokalnej społeczności. Razem budujmy zgodną, wiarygodną, mądrą, bezpieczną, nowoczesną i ponad podziałami gminę.
Zwolnienia i przetasowania w gminie, w URZĘDZIE – czy będą? Kto sekretarzem gminy? Będzie Pan miał zastępcę?
Nie sposób po tak krótkim czasie dokonać zmian. Przyglądam się, rozmawiamy i tam, gdzie będzie potrzeba, wprowadzimy zmiany tak, żeby urząd działał jak najlepiej. Energia jest w ludziach ukryta, trzeba ją tylko wydobyć. Nie myślę tu jednak o radykalnych zmianach kadrowych. Ważne dla mnie jest to, że jest tu grupa zaangażowanych, doświadczonych pracowników. Będę bazował na ich doświadczeniu.
Pan już założył monitoring w Obrytem? Miejsca monitorowane?
Postanowiłem na terenie kilku obiektów gminnych zainstalować kamery systemu monitoringu wizyjnego. System jest tym bardziej potrzebny w sytuacji, gdy zlikwidowano obrycki posterunek policji. Pierwsze kamery Gminnego Systemu Monitoringu zainstalowano w budynkach i w otoczeniu: Urzędu Gminy, kościoła i Wiejskiego Domu Kultury. Nagrania z kamer będą archiwizowane, niektóre z nich staną się jednak dostępne "na żywo" dla mieszkańców, np. plac zabaw przy UG czy okolice WDK.
Co przed Panem? Najważniejsze sprawy, przedsięwzięcia? Sprawy niecierpiące zwłoki?
Zawsze będzie coś do zrobienia – jak w każdym gospodarstwie domowym. Myślę, że każdy z nas w swoim domu ma wiele planów i nie na wszystko wystarcza od razu pieniędzy. Dlatego najpierw wybiera się rzeczy najważniejsze i stopniowo je realizuje.
Podobnie jest w gminie: planów i zamierzeń jest dużo, a wszystko trzeba dopasować do budżetu gminy. Oczywiście bardzo istotny będzie dalszy rozwój infrastruktury, aby komfort życia naszych mieszkańców był lepszy i wizerunek przestrzeni publicznej poprawiał się. Takie zadania, jak np. termomodernizacje szkół, remiz, budowa i remonty dróg, oświetlenie, wodociągi czy kanalizacja zawsze będą bardzo ważne i wciąż są duże potrzeby na tym polu. Nie można zapominać o innych ważnych elementach: o kulturze, opiece społecznej, ochronie zdrowia czy promocji gminy.
Słyszałam, że odbył Pan wędrówkę ze świętym MIKOŁAJEM. Prezenty to jedno, a rozpoznanie placówek oświatowych to drugie. Zamierza Pan podjęcie jakiś działań odnośnie gminnej oświaty?
Wędrówka ze świętym Mikołajem miała na celu wywołanie uśmiechu i radości na twarzach wszystkich dzieci z Zespołu Placówek Oświatowych Gminy Obryte. Mam nadzieję, że udało nam się osiągnąć cel, czego dowodzi fotorelacja na stronie internetowej naszej GMINY. Myślę, że nie jest możliwe w tak krótkim czasie dokonać szczegółowej oceny funkcjonowania placówek oświatowych. Czas pokaże, jakie zmiany będą konieczne, aby oświata w naszej gminie działała jak najlepiej.