Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 czerwca 2025 14:32

Bardzo smutny ciąg dalszy

Pani Kinga za kratami
Bardzo smutny ciąg dalszy
kinga
W dwóch ostatnich numerach Tygodnika publikowaliśmy dwa listy. Pierwszy z nich, pani Kingi Dylewskiej, która twierdzi, że została oszukana przez młodego człowieka, który wyłudził od niej znaczną kwotę pieniędzy. Autorem drugiego jest właśnie ten mężczyzna, odpierający zarzuty, twierdzący, ze pożyczone pieniądze zwrócił, a teraz jest nachodzony i nękany przez panią Kingę
Kobieta nie mogła się pozbyć głębokiego poczucia krzywdy i to powodowało, że wpadała w furię, nachodziła pana K. w pracy i tam robiła mu publiczne awantury, używając również słów niecenzuralnych. Mężczyzna wzywał policję, tym bardziej że pani Kinga miała już zakaz zbliżania się do niego i kontaktowania z nim. Emocje brały jednak górę i zakaz ten wielokrotnie łamała, również w stosunku do innej związanej z tą sprawą osoby. Dlatego właśnie, w ubiegłym tygodniu, została zatrzymana. Sąd, na wniosek prokuratora, zadecydował o trzymiesięcznym aresztowaniu. W tym czasie, pani Kinga ma być badana przez biegłych psychiatrów. Od ich opinii również zależą dalsze losy kobiety.

W Sądzie Rejonowym w Pułtusku odbyła się rozprawa z powództwa pana K. o zniesławienie go przez Kingę Dylewską. Wobec zaistniałych okoliczności, oskarżonej nie było na sali rozpraw. Za to pan K. wnioskował o wycofanie zarzutów, rezygnując z dochodzenia swoich roszczeń.

- Nie chcę dokładać pani Kindze kolejnych kar i kłopotów - powiedział Tygodnikowi - Tak naprawdę to mi jej żal. Do tego aresztowania nie musiało dojść, byłem skłonny wycofać wszelkie zarzuty wobec niej, gdyby tylko dała mi spokój, nie nachodziła mnie. Po ostatnich sytuacjach, gdy uderzyła mnie w twarz i opluła w miejscu pracy, naprawdę zacząłem się bać o swoje bezpieczeństwo. Apeluję do ludzi, by nie oceniali mnie pochopnie przez pryzmat aresztowania Pani Kingi, bo to nie ja je spowodowałem, tylko jej ostatnie zachowanie.


Podziel się
Oceń