Chodzi o to, że opłata stała za ogrzewanie, podobno zależna od metrażu lokali, jest znacznie wyższa w starszych blokach niż tych nowych, również zasilanych z miejskiej. Jak się okazuje, opłata stała jest rzeczywiście naliczana od metrażu, ale też zależy w dużej mierze od stanu budynku, do jakiego to ciepło jest dostarczane. Jest więc niższa w nowych blokach, gdzie technologia ich wykonania, ocieplenia jest zupełnie inna, podobnie jak instalacja ciepłownicza. Na opłatę stałą składa się bowiem ilość ciepła, jaką przewiduje się dostarczyć, by ogrzać dany budynek. Ten przydział ciepła dla danego bloku rozliczany jest na metry jego powierzchni, stąd różnice między starszymi i nowymi blokami.
Do 2016 roku w spółdzielni stosowano metodę rozliczania ciepła i ciepłej wody solidarnie – czyli średnio na wszystkich odbiorców. Stąd płatności w mieszkaniach o podobnym metrażu nie odbiegały od siebie. Zmieniło się prawo energetyczne i teraz każdy blok jest rozliczny indywidualnie, na podstawie zużycia ciepła. A to zależy od materiałów z jakich wykonany jest blok – pustak, wielka płyta – ocieplenia, również usytuowania, które powoduje wyeksponowanie na warunki atmosferyczne. Zużycie ciepła w danym bloku, a co za tym idzie wysokość naliczanych opłat, zależy również od zachowań mieszkańców. Jeśli wszyscy będą utrzymywać w mieszkaniach temperaturę ok. 21 stopni, to zużycie będzie mniejsze i wszyscy zapłacą mniej.
W nowych blokach stosuje się rozwiązania, które powodują że każdy mieszkaniec może mieć swój licznik ciepła i płacić tylko za to co wykorzysta, natomiast w tych starszych nie ma możliwości technicznej opomiarowania mieszkań oddzielnie.
Nowy sposób rozliczania ciepła, już nie globalny, tylko indywidualnie dla każdej nieruchomości spowodował również, że i zwroty z wnoszonych przez mieszkańców przez cały rok zaliczek, są znacznie mniejsze albo też nie ma ich w ogóle. Przypomnijmy, że odbiorcy ciepła przesz cały rok płacą zaliczki za ciepło, które rozliczane jest na koniec roku.
Od 2004 roku stopniowo wykonywano termomodernizację bloków należących do spółdzielni mieszkaniowej. Obecnie wszystkie są ocieplone, z nowszymi elewacjami, z wyjątkiem osiedla Pana Tadeusza. W zeszłym roku i tu rozpoczęto program ocieplania bloków. Zrobiono jeden budynek – przy Pana Tadeusza 3, z ociepleniem stropodachu. W tym roku realizowany jest kolejny blok – przy Pana Tadusza 4, w przyszłym być może będzie następny – Pana Tadeusza 6. Zależy to od decyzji mieszkańców, gdyż równie pilnym zadaniem jest tam budowa parkingu. Trzeba dodać, że prawo spółdzielcze się zmieniło. Nie ma spółdzielni jako całości, tylko jest ona podzielona na odrębne jednostki – nieruchomości – które muszą same rozliczać się i gospodarować swoimi funduszami, również decydować o przeznaczeniu zgromadzonych środków z funduszu remontowego. W przyszłym roku, w blokach na 17 Stycznia 2 i 4 jest planowane renowacja balkonów, malowanie ścian balkonowych, poprawianie elewacji.
Ważnym dla mieszkańców elementem, właśnie w perspektywie opłat za ciepło, jest również systematyczna modernizacja wiekowej sieci ciepłowniczej. Od 2012 roku spółdzielnia Mieszkaniowa, razem z naszym Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej, realizowała program modernizacji sieci ciepłowniczej - tej zewnętrznej na bardziej oszczędną, izolowaną i wewnętrznej, w budynkach.
Dlaczego tak drogo za ciepło?
Po słusznych wątpliwościach, jakie przedstawiła nam jedna z mieszkanek bloku spółdzielczego przy ul. 17 Stycznia w Pułtusku, o wyjaśnienie poprosiliśmy zastępcę prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko - Własnościowej Jana Folańskiego
- 02.08.2018 08:21