Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 18 czerwca 2025 07:16
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Co dalej z koszarami?

Co dalej z koszarami?
koszary

To jedno z wielu pytań, które radni z komisji rewizyjnej zadawali miejskim urzędnikom, sprawdzając stan realizacji inwestycji gminnych. Szczególnie ważne, bo zakupiony za grube pieniądze budynek koszarowy rozpada się na naszych oczach i wymaga natychmiastowej kosztownej interwencji. W przeciwnym razie będą to pieniądze wyrzucone w błoto, a do sprawy włączy się konserwator zabytków, który teraz na gminę jako właściciela, będzie nakładał sankcje za zły stan obiektu

Tymczasem jak się okazuje, projekty rewitalizacyjne - zabytkowego centrum miasta i na tak zwaną tkankę mieszkaniową, między innymi budynek koszarowy - nie przeszły na etapie weryfikacji wniosku o dofinansowanie, ze względu na braki formalne. Dodajmy, że koszty dokumentacji przygotowywanej do pięciu wniosków, które nie uzyskały takiej akceptacji , na same dokumenty wnioskowe to 121 430 zł.

Powodem odrzucenia wniosków rewitalizacyjnych był fakt, że brakowało nas w wykazie projektów rewitalizacyjnych województwa mazowieckiego, a to był wymóg konieczny do pozytywnego rozpatrzenia wniosku. Gmina złożyła wprawdzie protest do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale został on rozpatrzony negatywnie. Kierownik wydziału inwestycji Marianna Bochenek ma jeszcze nadzieję, że orzeczenie Naczelnego Sadu Administracyjnego będzie inne, ale jest to chyba przedwczesny optymizm. .

Irenusz Purgacz przypomniał, jaką batalię stoczył burmistrz z częścią rady o zakup tego budynku, udowadniając że będzie go można z dużym dofinansowaniem zewnętrznym przystosować na cele mieszkalne. Pieniądze miały być pozyskane z różnych źródeł, bez zagrożenia, że ich nie otrzymamy. W planach było ponad 60 mieszkań, ba, na sesji gdzie głosowano zakup budynku pojawili się nie wiadomo skąd przyszli lokatorzy, chcąc wywrzeć większe wrażenie i nakłonić wątpiących. Nie przyjmowano argumentacji opozycji, że to zupełnie nietrafiony pomysł, przysłowiowy kot w worku. Teraz były właściciel ma problem z głowy, a rozwiązań naszego powinni szukać ci, którzy wtedy podnieśli rękę ZA!

Zdjęcie: Opublikowane wcześniej na forum internetowym poświęconym naszemu miastu, zaprezentował na sesji radny Michał Ksiel. Jest to zakupiony przez gminę budynek koszarowy widziany z lotu ptaka. Zupełna ruina bez metra dachu. Radny przypomniał jak on, jego klubowi koledzy i inni opozycyjni radni protestowali przeciwko pomysłowi zakupu tego budynku, jednak większość zadecydowała inaczej... Skąd teraz weźmiemy środki by coś z tym fantem zrobić? To pytanie kierujemy do wszystkich, którzy wtedy głosowali ZA

Podziel się
Oceń