brali udział w przeróżnych konkursach, tańcach, malowankach.Największym powodzeniem cieszyła się zjeżdżalnia, do której ustawiały się długie kolejki. Malowanie buzi też miało duże powodzenie. Pani wodzirejka zapraszała dzieci do konkursów zręcznościowych i tańców, w których brały udział, i to z ogromnym zaangażowaniem, całkiem małe dzieci. Pod tujami miała swoje stanowisko pani czarodziejka, która z długich kolorowych baloników tworzyła przeróżne ciekawe wzory. Jak zawsze była też pani, która serwowała watę cukrową w pięciu smakach, a
obok niej był popcorn. Młodzi tancerze pokazali swoją klasę. Wszystkie atrakcje były za
darmo i każdy mógł dowolnie korzystać. Wśród mieszkańców osiedla KEN można było dostrzec również dzieci z innych osiedli.
Muzyka i aktywność wodzirejów przyciągają dzieci i dorosłych. Mieszkam na tym osiedlu i chciałbym podziękować organizatorom za kolejny udany Dzień Dziecka. Mam nadzieję, że za rok
będzie jeszcze ciekawiej i atrakcyjniej. A może pojawią się sponsorzy? Warto inwestować nie tylko w mury i parkingi, ale też dać chwilę szczęścia dzieciom.
Henryk Mazurek
























