Aktu poświęcenia tablicy dokonał ks. prałat Tadeusz Osiński w asyście ks. kanonika Stanisława Mariańskiego – proboszcza pniewskiej parafii oraz dyrektora szkoły Krzysztofa Gierka. Jolanta Jackowska: – Na to spotkanie czekaliśmy 73 lata, by w uroczysty i godny sposób uczcić pamięć Anny i Stanisława Dąbkowskich oraz żołnierzy AK PLACÓWKI XIV Pniewo.
Na olbrzymi ładunek patriotyczny uroczystości złożyły się: słowa duchownych, kazanie księdza Dariusza Kisiela podczas mszy polowej, ballada pułtuskiego barda Dariusza Zawadzkiego (autor słów ks. D. Kisiel). W patriotyczny duch odsłonięcia tablicy wpisał się także program artystyczny uczniów ZS – Mówię do ciebie po latach milczenia.
Przejmująco w tej leśnej ciszy brzmiał apel poległych poprowadzony przez kapitana Jarosława Kosa. Popłynęły słowa: - Stajemy do uroczystego apelu pamięci na leśnej polanie w miejscu śmierci Stanisława i Anny Dąbkowskich, mieszkańców Pniewa, zamordowanych przez niemieckich oprawców za działalność konspiracyjną w Armii Krajowej. Gromadząc się w tym szczególnym dla nas miejscu, przy pamiątkowym kamieniu ufundowanym przez społeczeństwo Pniewa zamordowanym rodakom, oddajemy cześć ofiarom tego tragicznego wydarzenia oraz przywołujemy w naszej pamięci wszystkich rodaków, którzy walczyli o niepodległość Rzeczpospolitej.
Upamiętniono również zmarłego w bieżącym roku ks. Henryka Kietlińskiego, kapelana Światowego Związku Żołnierzy AK OKRĘG Warszawa Wschód. Wicedyrektor Jackowska: – Ksiądz profesor uczestniczył w życiu pniewskiej szkoły, celebrował rocznicowe msze z okazji święta patrona, głosił do nas kazania. Uczcijmy minutą ciszy jego pamięć.
10-lecie nadania SZKOLE imienia stało się również okazją do uhonorowania Medalem Pro Patria Zespołu Szkół im. Żołnierzy Armii Krajowej w Pniewie, ks. prałata Tadeusza Osińskiego – kapelana Światowego Związku AK OKRĘG Warszawa Wschód oraz Wiesława Studzińskiego – sekretarza ŚZ AK OKRĘG Warszawa Wschód. Odznaczenia pamiątkowe za zasługi dla ŚZ AK otrzymali: ks. kanonik Stanisław Mariański, Jadwiga Sadowska – Pisarek, emerytowana nauczycielka z Wyszkowa, Katarzyna Baranowska – również wyszkowska nauczycielka. Za otrzymane wyróżnienia i medale, pięknymi słowami, podziękował ks. prałat Osiński.
Leśny pomnik Anny i Stanisława, nad którym szumią sosny, pokrył się wiązankami i kwiatami. Złożyli je przedstawiciele instytucji, organizacji, kombatantów, jednostek wojskowych, szkoły oraz członkowie rodziny zamordowanych, wśród nich wnuczka Stanisława Dąbkowskiego. To ona powiedziała TYGODNIKOWI: – Anna to była mojej mamy rodzona siostra, moja ciocia. Jestem tu z córką, mężem i synem. W uroczystości uczestniczą też: moja siostra Emilia i moje cioteczne siostry – Jadwiga Nieroda i dzieci siostry mojej mamy.




















































