W Gdyni film (thriller psychologiczny inspirowany prawdziwymi wydarzeniami) w reżyserii Macieja Pieprzycy „Jestem mordercą” odniósł podwójny sukces. I filmowi Pieprzycy, i producentkom: doświadczonej w producenckiej sztuce Renacie Czarnkowskiej – Listoś („Wszystko co kocham”, „Pokłosie”, „Chce się żyć”) i Marii Gołoś – wychowance Czarnkowskiej - Listoś, jury FESTIWALU przyznało Srebrne Lwy.
Maria Gołoś (absolwentka wydziału Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej w Warszawie i Podyplomowych Studiów Zarządzania Kulturą) w branży filmowej jest od siedmiu lat. Jako redaktorka współpracowała z firmą Prasa i Film, od 2013 była producentką programu Weekendowy Magazyn Filmowy (w 2014 i 2015 laureat Nagrody PISF w kategorii Audycja filmowa). Program - najkrócej mówiąc - dotyczył kinematografii rodzimej i obcej, zarazem ukazywał kulisy powstawania filmów - emitowany był w latach 2008-2015.
Maria Gołoś była również producentką wykonawczą „Letniego przesilenia” Michała Rogalskiego (nagroda za najlepszy scenariusz na międzynarodowym festiwalu filmowym w Montrealu, także za najlepsze zdjęcia i najlepszą drugoplanową rolę kobiecą na FESTWALU w Gdyni). Pracowała też jako specjalistka do spraw dystrybucji w Szkole Wajdy.
Napisane na podstawie informacji internetowych; zdjęcie Internet)
GMD
Srebrne Lwy z pułtuskim akcentem
Pułtuszczanie śledzący informacje z 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni, związane z nominacją pułtuskiego kina Narew do nagrody PISF, wypatrzyli ją od razu - pułtuszczankę Marię Gołoś. Zresztą trudno jej było nie zauważyć – ujęła pułtuszczan zewnętrznością i tym, co mówiła
- 08.11.2016 16:52