Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 czerwca 2025 21:59
Reklama Wieliszewskie Wianki 2025

Paweł Szmeja kontynuatorem pięknej tradycji pułtuskiej sztangi

Gospodarzem tegorocznych Mistrzostw Europy Juniorów do 17 lat w ponoszeniu ciężarów było wielkopolskie piętnastotysięczne miasto Nowy Tomyśl, będące ważnym ośrodkiem ciężarowego wyczynu
Paweł Szmeja kontynuatorem pięknej tradycji pułtuskiej sztangi
szmeja
Nam, od 16 września, to miasto kojarzyć się będzie z wielkim sukcesem sportowym sztangisty MKS NAREW Pawła Szmei.
Do zmagań ze sztangą o medale Mistrzostw Europy w ośmiu kategoriach wagowych przystąpiło 89 zawodników z 26 państw. Polska wystawiła pełną ośmioosobową reprezentację, w której było dwóch sztangistów z Mazowsza: Patryk Bęben z MAZOVII Ciechanów w kat. 77 kg i Paweł Szmeja z NARWI Pułtusk w kat. 94 kg.
Po świetnym występie Pawła na Olimpiadzie Młodzieży, oczekiwaliśmy udanego startu w tej wielkiej międzynarodowej imprezie. Przygotowania rozpoczęły się już 12 lipca, zgrupowaniem w Cetniewie. Zaraz potem było zgrupowanie reprezentacji w Giżycku i już we wrześniu w Ciechanowie. Wakacji w tym roku nie było, za to ciężka praca i podnoszenie setek ton żelaza zaklętego w sztangach.
Wynik Olimpiady Młodzieży stawiał Szmeję na pozycji jednego z faworytów. Na liście startowej, z wynikiem 310 kg, zajmował II miejsce za Gruzinem Czakhedze - 315 kg, a przed Rosjaninem Puszminem - 305 kg.
Przed startem, na rozgrzewce, Paweł prezentował dobre przygotowanie siłowe. Brakowało trochę precyzji. Mimo wielkiego napięcia nerwowego, na pomoście potrafił opanować emocje i w rwaniu wykonał plan minimum. Zaliczył kolejno 140 kg, 145 kg, 150 kg. Powtórzył wynik z Olimpiady Młodzieży. Więcej nie wyrwał nikt. Gruzin także zaliczył 150 kg, ale to jemu przypadł złoty medal za rwanie, bo był lżejszy od Pawła. Paweł w tej sytuacji musiał zadowolić się srebrem, brązowy medal zdobył drugi w tej wadze Polak Marcin Izdebski - wyrwał 145 kg.
Pozycja wyjściowa do decydującej rozgrywki była dobra. Szmeja wyprzedzał Izdebskiego o 5 kg, Greka Galiatsutosa o 9 kg i Rosjanina Puszmina o 11 kg. Zaczęło się jednak fatalnie. Jeszcze na rozgrzewce Paweł nienagannie podrzucił 160 kg, ale chwilę potem na pomoście głównym spalił 165 kg. Zrobiło się nerwowo. Wprawdzie w kolejnych podejściach podniósł 166 kg i 169 kg, ale Rosjanin zwietrzył szansę i w ostatnim podejściu konkursu zadysponował na sztangę 181 kg. Tyle należało podnieść, by wyprzedzić Polaka o 1 kg. Wydawało się to mało prawdopodobne, bo ciężar był ogromny, ale jak się okazało, nie za wielki dla Rosjanina. Bój zaliczył z dużą swobodą i mimo słabego rwania, to on ostatecznie został wicemistrzem Europy. Szmeja wynikiem 319 kg wywalczył brązowy medal i zdobył przepustkę do reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata Juniorów, które odbędą się w końcu października, w Malezji.
W ten sposób Paweł nawiązał do świetnej tradycji pułtuskiej sztangi, pisanej międzynarodowymi sukcesami Andrzeja Piotrowskiego, Bogdana Bielika, Jana Wilczyńskiego, Jacka Spychały, Marka Siedleckiego, Jacka Kuźmińskiego i kilku innych. I stało się to w sytuacji, w której klub nie może związać końca z końcem i 45 latach działalności grozi mu likwidacja.

Na sztandze 169 kg i tym podejściem Paweł zapewnił sobie brązowy medal

Ceremonia dekoracji

Gratulacje od koleżanek z reprezentacji

Podziel się
Oceń