Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 września 2025 22:45
Reklama

PTA-K JUŻ KOŁUJE NAD PUŁTUSKIEM

Z dyrektor MCKiS w Pułtusku Eweliną Wielechowską rozmawia Grażyna Maria Dzierżanowska

Żyjemy w mieście  o  bogatej przeszłości związanej z działalnością najstarszego w Polsce  szkolnego teatru jezuickiego, Towarzystwa Artystów Dramatycznych, Pułtuskiego Towarzystwa Muzyczno-Dramatycznego, a i  Teatru Ziemi Mazowieckiej.  Jak Pani myśli,  czy my, pułtuszczanie, znamy tę teatralną  przeszłość naszego, niedużego miasteczka i czy ta wiedza podnosi nasze pułtuskie ego?

Myślę, że świadomość tej teatralnej tradycji wśród pułtuszczan jest zróżnicowana. Część osób – szczególnie związanych z kulturą, szkołami czy instytucjami lokalnymi, a także widzów uczestniczących w Tradycjach Teatralnych Pułtuska – zna i pielęgnuje pamięć o jezuickim teatrze szkolnym, o Towarzystwie Artystów Dramatycznych czy Teatrze Ziemi Mazowieckiej. Dla nich to powód do dumy, bo rzadko które małe miasto może pochwalić się tak bogatym dziedzictwem teatralnym.

Jednak wielu mieszkańców, zwłaszcza młodszych, może nie być w pełni świadomych tej historii – bo wiedza ta nie zawsze jest obecna w codziennym obiegu.

Niemniej świadomość teatralnych korzeni Pułtuska jest z pewnością coraz większa coraz większa, szczególnie dzięki inicjatywom takim jak Tradycje Teatralne Pułtuska, które od ponad dekady edukują mieszkańców i przypominają im o niezwykłym dziedzictwie naszego miasta.

Czy podnosi ego? Zdecydowanie tak, gdy ta wiedza się pojawia. Kiedy uświadamiamy sobie, że Pułtusk był ważnym punktem na teatralnej mapie Polski, zaczynamy patrzeć na nasze miasto z większą dumą. To już nie tylko "nieduże miasteczko nad Narwią", ale miejsce z tradycją, które przez wieki współtworzyło życie kulturalne kraju. I właśnie w tym tkwi ogromna wartość – edukacja poprzez kulturę sprawia, że mieszkańcy bardziej świadomie identyfikują się ze swoją małą ojczyzną.

PTA-K 2025 to Pani  pierwsze wydarzenie  teatralne jako dyrektorki MCKiS. Stres? Radość? Duży wysiłek psychiczny i fizyczny?  

To zdecydowanie mieszanka wszystkich tych emocji, ale to dla mnie przede wszystkim ogromna radość i satysfakcja, że mogę kontynuować piękną tradycję teatralną, którą przed laty zainicjowała ówczesna p. dyrektor Izabela Sosnowicz-Ptak. Konkurs PTA-K będący głównym elementem całego festiwalu to wydarzenie o ugruntowanej renomie, a ja – będąc dyrektorką od niespełna pół roku – czuję dużą odpowiedzialność, by tę jakość utrzymać i rozwijać. Oczywiście towarzyszy temu spory wysiłek organizacyjny i emocjonalny, bo festiwal wymaga pełnego zaangażowania całego zespołu. Ale stres szybko ustępuje miejsca ekscytacji – zwłaszcza, gdy widzimy jak publiczność reaguje na teatr, jak żywo uczestniczy w tym święcie sztuki. To dodaje energii i upewnia mnie, że warto podążać tą drogą.

Co było najtrudniejsze w przedsięwzięciu tworzenia tegorocznego PTA-K-a? Ciekawa jestem: pozyskanie zespołów; profesjonalnego jury; sponsorów; elementów scenografii; wreszcie wydania prospektów odnośnie poszczególnych premier; kolejnej publikacji z cyklu "Śladami naszych czasów" i pozyskanie recenzentów... Pewnie jeszcze coś umknęło mojej pamięci...

Projekt Tradycje Teatralne Pułtuska to ogromne wyzwanie, bo przed nami jeszcze samo wydarzenie, a przygotowania trwają od kilku miesięcy i obejmują wiele równoległych zadań. Równocześnie pracowaliśmy nad pozyskaniem zespołów teatralnych, profesjonalnego jury, sponsorów, recenzentów a także nad wejściówkami i prospektami informacyjnymi do poszczególnych premier. Do tego dochodzi kolejna publikacja z cyklu Śladami naszych czasów oraz wystawa pokonkursowa. Najtrudniejsze jest pogodzenie wszystkich tych elementów tak, aby finalnie stworzyły spójne i atrakcyjne wydarzenie. Dużym wyzwaniem było pozyskanie środków na realizację przedsięwzięcia – uzyskanie dotacji z Narodowego Centrum Kultury nie byłoby możliwe bez wsparcia pani burmistrz Beaty Jóźwiak. Mimo że festiwal jeszcze przed nami, już teraz cieszę się na to spotkanie z publicznością i artystami – wiem, że trud włożony w przygotowania przyniesie całemu zespołowi MCKiS wiele satysfakcji.

PTA-K 2025 przyniesie nam, rodzimym teatromanom, jakieś zmiany  w przebiegu projektu TRADYCJE TEATRALNE PUŁTUSKA?

Projekt Tradycje Teatralne Pułtuska realizowany jest przez zespół MCKiS już po raz jedenasty i jest to projekt bardzo dobrze działający. Przez te lata testowano wiele różnych rozwiązań, ale zawsze staraliśmy się zachować klimat i koncepcję, w której projekt "wymyśliła" pani Izabela Sosnowicz-Ptak – wiele jego elementów wrosło już w tradycje Pułtuska. Tegoroczna edycja wprowadza jednak jedną zmianę: jurorzy wezmą udział w tygodniu powtórek. Wynika to z ich dużej zajętości, a jednocześnie zależało mi, aby zachować ten sam skład jurorski, który od lat towarzyszy wydarzeniu.

No i czas na wyliczankę: kto stanie na naszej scenie, która  już niejedno widziała? Jakie grupy teatralne? Co zaprezentują? W czyjej reżyserii?

Na scenie zobaczymy wyjątkowe grono zespołów teatralnych, które zaprezentują szeroki wachlarz form i gatunków.

"TEATR NIE Z TEJ KULISY" z Jabłonny wystąpi w komedii kryminalnej w jednym akcie pt. "BRAĆ", w reżyserii Tomasza Mitrowskiego.

Grupa Teatralna "Ucho od śledzia" z Pułtuska przedstawi komedię w jednym akcie "SPŁAWIK OD SZCZURA" Sylwii Grzesiak, w reżyserii autorki.

"Teatr pod Dębem" zaprezentuje dramat w jednym akcie "MĘCZEŃSTWO PIOTRA OHEY`A" Sławomira Mrożka, w reżyserii Adama Gadomskiego.

Z kolei Teatr "Rozmyty Kontrast" z Ciechanowa przygotował komedię w trzech aktach "TERAZ ALBO NIGDY", w reżyserii Bartosza Krupińskiego.

Natomiast Teatr "Puł/Pół" z Pułtuska wystąpi z komedią romantyczną w jednym akcie "ZNALEZIONE, NIEKRADZIONE" Łukasza Rembeckiego, w reżyserii autora.

Prowadzony przez lata PTA-K raz na zawsze zaistniał w pamięci pułtuszczan w parze z byłą  dyrektor Izabelą Sosnowicz-Ptak. Czy Pani przewiduje dla p. Izabeli  jakąś rolę, jakieś zadanie w wydarzeniu 2025 roku?

Pani Izabela Sosnowicz-Ptak jest pomysłodawczynią festiwalu, który przez lata zdobył ogromną renomę i stał się jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych naszego miasta. Nie wyobrażam sobie tegorocznej i każdej następnej edycji bez jej obecności. W tym roku będzie pełniła rolę honorowego jurora i – co niezwykle cieszy – przyzna oraz ufunduje indywidualne nagrody dla najlepszego aktora i najlepszej aktorki. Jej udział podkreśla ciągłość tradycji Festiwalu i stanowi wyjątkowy element tegorocznej edycji, zarówno dla artystów, jak i dla publiczności.

Pani Izabela będzie także recenzentką spektakli – spojrzy na nie okiem autorki projektu, co nada jej opiniom szczególną wartość i kontekst historyczny. Jej teksty, obok recenzji przygotowanych przez panią Grażynę Dzierżanowską oraz pana Lecha Chybowskiego, znajdą się w publikacji pamiątkowej tegorocznej edycji Festiwalu. To dodatkowo wzbogaci dokumentację wydarzenia i pozwoli uczestnikom oraz publiczności spojrzeć na prezentowane spektakle z różnych, uzupełniających się perspektyw.

No i źle byłoby, gdybyśmy przy okazji PUŁTUSKICH TEATRÓW nie zapytali Panią, o ulubione sztuki teatralne, ich rodzaj, o aktorów i reżyserów i o to, czy występowała Pani kiedykolwiek na teatralnej scenie jako nieprofesjonalna aktorka? Recytatorka?

Szczególne miejsce w moim sercu zajmują musicale – gatunek sceniczny, który harmonijnie łączy aktorstwo, muzykę i choreografię, tworząc doświadczenie pełne emocji i artystycznej precyzji. Równocześnie z uznaniem obcuję z klasyką oraz innymi formami teatralnymi, które pozwalają zgłębiać uniwersalne treści i subtelności ludzkiej natury. W tym kontekście moimi ulubionymi scenami są Teatr Roma oraz Studio Buffo. Na trwałe zapadł mi w pamięć spektakl Romeo i Julia, wystawiony przez Teatr Studio Buffo, który przed laty miał rangę monumentalnego wydarzenia w przestrzeni warszawskiego Torwaru – pozostaje dla mnie symbolem potęgi musicalu, jako medium artystycznego.

Sama wielokrotnie występowałam na scenie, zarówno w roli aktorki, jak i recytatorki. W czasach szkolnych brałam udział w licznych przedstawieniach, które pozwoliły mi rozwijać warsztat i uczyć się dyscypliny scenicznej. Jako uczennica szkoły podstawowej, przygotowana przez p. Teresę Stańczak brałam udział w wielu konkursach recytatorskich, a w ogólnopolskim konkursie "Poezja i proza na wschód od Bugu" dotarłam do finału, zwyciężając uprzednio w etapach szkolnym, regionalnym i wojewódzkim.

Miałam ogromne szczęście spotkać na swojej drodze panią Wandę Koniecką-Pieńkos – wybitną nauczycielkę, której mądrość, pasja i niezwykła charyzma stały się dla mnie źródłem nieustannej inspiracji. To właśnie ona, prowadząc i wspierając, pozwoliła mi odkryć prawdziwą radość płynącą z literatury, sztuki oraz ze sceny. Te doświadczenia ukształtowały moje rozumienie teatru, jako sztuki wymagającej nie tylko pasji i zaangażowania, lecz także wrażliwości i subtelności w odbiorze artystycznym.

Bardzo dziękuję! I do miłego spotkania na pułtuskim PTA-K-u.

 


Podziel się
Oceń

Reklama
NAJNOWSZE EWYDANIE
Tygodnik Pułtuski
Reklama
Reklama
Reklama
OtoDrobne
Reklama
Reklama
ReklamaVictoria recycling
ReklamaOdbiór elektrośmieci
Reklama
Reklama