Najpierw kurniki, teraz chlewnia
Jeszcze nie ucichły echa awantury, jaka wybuchła gdy mieszkańcy podpułtuskiej wsi Boby dowiedzieli się, że w ich wsi i najbliższej okolicy gospodarstw ma powstać kurza ferma. Tu władze gminy i minister Henryk Kowalczyk podjęli określone działania, które miejmy nadzieję skutecznie zablokują szkodliwą i cuchnącą inwestycję. Teraz czas na Pokrzywnicę
06.12.2017 12:26