Ta choroba to MOGAD, wyjątkowo podstępna jednostka chorobowa, autoimmunologiczna, na którą pani Emilia – kobieta pełna życia i energii – zapadła w marcu bieżącego roku. Sparaliżowana i niewidoma przebywa w szpitalu, gdzie – po licznych badaniach – usłyszała druzgocącą diagnozę. Tak runął świat Emilii, jej męża, dzieci oraz najbliższej rodziny.
Mówi Marta Kurowska, która wraz z Emilią Krysińską i Tomaszem Sobieckim wprowadzają mnie w temat i TWISTU, i rodzinnego dramatu państwa Konopków. – Pani Emilia zapadła na rzadką chorobę, podaje się, że w Polsce choruje na nią jedynie 60 osób. Jej objawy trochę przywodzą na myśl zapalenie opon mózgowych. To młoda osoba, która z dnia na dzień została sparaliżowana i utraciła wzrok. Obecnie przebywa w ostrołęckim szpitalu, gdzie poddaje się leczeniu. Co my, pułtuszczanie, możemy zrobić dla tej ciężko dotkniętej rodziny? Nasze stowarzyszenia TWIST, zawiązane w KRS na początku czerwca - a którego prezeską jest Natalia Pochmara - organizuje koncert jako pierwszą naszą akcję. Dodam, że stowarzyszenie naprawdę będzie pomagało! A nasz piknik? To piknik charytatywny połączony z występami osób, które się do nas zgłosiły; będą więc koncerty zespołów muzycznych, występy taneczne, kiermasze, wśród nich książkowy, konkursy, liczne zabawy i gry dla dzieci. To będzie piknik bardzo bogaty we wszelkie atrakcje. Tak wspomożemy zbiórkę pieniężną, którą założyła rodzina chorej.
Obecnie trwa walka i o życie, i o nadzieje co do przyszłości tej młodej kobiety. Rodzina nie traci nadziei, ta umiera ostatnia, ale zdaje sobie sprawę, że walka o przywrócenie zdrowia Emilii będzie długa i trudna, związana z niemałymi kosztami wydatkowanymi na specjalistyczne leczenie i rehabilitację. Każda suma będzie tu na wagę złota, dlatego bliscy chorej bardzo proszą o wsparcie pieniężne.
I tak 29 czerwca (w przyzamkowym amfiteatrze, godz. 14 - 21) będzie się działo – taniec (Studio Tańca SWAG), śpiew i muzyka (Czarne Koty, Formacja), licytacja kilkunastu voucherów, kiermasz książkowy, przejażdżki motocyklem i guadami, atrakcje dla dzieci: dmuchańce, warkoczyki, malowanie buziek, popcorn, kręcone ziemniaczki – zapewniamy, że nudy nie będzie.
Pułtuszczanie nie raz i nie dwa jednoczyli się w pomocy dla ludzi dotkniętych tragedią; otwierając serca, wspomagali ich pieniężnie. I tak, jesteśmy przekonani, machina pomocy dla Emilii ruszy pełną parą już 29 czerwca. Prosimy, otwórzcie serca! Razem możemy zapełnić puszki wolontariuszy.
Grażyna M. Dzierżanowska