Z Krystyną Estkowską, kandydatką na radną powiatową z ramienia Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Ewa Dąbek.
Będąc wieloletnią dyrektorką szkoły i radną powiatową, jest Pani osobą publiczną, a więc szczególnie poddaną społecznym ocenom. Nigdy jednak w mediach społecznościowych, na lokalnych forach dyskusyjnych, nie widziałam żadnych innych opinii na Pani temat poza pochwałami, wyrazami szacunku i wsparcia. Jaka jest Pani recepta na zjednywanie sobie ludzi z różnych środowisk i ugrupowań politycznych?
Moja praca w szkole i w Radzie Powiatu oparta jest na ciągłych kontaktach z ludźmi. Jej powodzenie zależy w dużej mierze od jakości relacji z nimi. Na szczęście, na poziomie samorządu powiatowego, współpraca z osobami o różnych poglądach, z różnych ugrupowań nie wywołuje tak olbrzymich emocji, jak na poziomie parlamentarnym. Spokój i współpraca to rozsądne połączenie sprzyjające zjednywaniu sobie ludzi – przynosi efekty.
Takie podejście było niezwykle pomocne w tej trudnej, mijającej kadencji (m.in. pandemia). Mieliśmy dużo planów, ale nie mieliśmy większości i w takiej sytuacji sprawdza się sztuka zjednywania sobie ludzi. Szukałam wiedzy na temat źródeł i możliwości pozyskania wsparcia finansowego na realizację zaplanowanych inwestycji .Taką wiedzę i pomoc czerpałam z wieloletniej współpracy z panem ministrem Henrykiem Kowalczykiem. Fakt, że rządzi w powiecie inna opcja, nigdy nie był barierą w naszych rozmowach i poszukiwaniach rozwiązań. W latach 2019-2024 wpłynęło do powiatu dzięki takiemu ponadpartyjnemu podejściu ponad 43 mln. zł., a do "mojej" szkoły ponad 9 mln. na budowę przedszkola i oddziału żłobkowego (wsparcie dla Powiatu wpłynęło z Rządowego Funduszu Polski Ład, Programu Inwestycji Strategicznych, Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg i innych).
Ważne jest, żeby się nie " zapędzać" w pogłębianiu podziałów i nie podsycać emocji, panować nad własnymi reakcjami (umiejętność niezwykle ważna również w życiu prywatnym), unikać zbędnych i uszczypliwych komentarzy, słuchać tego, co mówią ludzie.
Ostra retoryka prowokuje konflikty! Zjednywanie sobie ludzi jest warunkiem skutecznego działania.
W każdej kolejnej kampanii wyborczej mówi się o konieczności forsowania do rad gmin i powiatu " nowych twarzy", "świeżej krwi", ludzi młodych. A ja zapytam przewrotnie. Jaką wartość wnoszą Pani zdaniem radni, którzy pełnili już taką funkcję w poprzednich kadencjach?
W różnorodności siła! Doświadczenie i znajomość spraw, jakie wniesie radny, który już pełnił tę funkcję plus "świeże" spojrzenie " nowego/młodego" radnego to zdrowe połączenie, pod warunkiem autentycznego zaangażowania. Atutem doświadczonego radnego są z pewnością wypracowane więzi społeczne, wiedza na temat najważniejszych działań podejmowanych przez powiat, realizowanych programów, strategii, przedsięwzięć. Trudno oczywiście generalizować w tym temacie. Dużo zależy od osobowości danego człowieka, jego zaangażowania, umiejętności współpracy, otwartości.
Z racji zawodu jest Pani mocno związana ze środowiskiem oświatowym. Jak ocenia Pani kondycję naszych szkół? Jakie są ich największe plusy, atuty, a co trzeba jeszcze poprawić, nad czym popracować?
Mam oczywiście własne, ugruntowane opinie, ale cenię sobie bardzo spostrzeżenia osób związanych z oświatą, spoza Pułtuska, systematycznie obserwujących pracę naszych szkół, tj. z nadzoru pedagogicznego (Kuratorium) i szkół z innych miast.
Na obecnym etapie funkcjonowania szkoły dysponują dużymi możliwościami technologicznymi, estetyczną bogatą bazą lokalową i dydaktyczną, dobrze wykwalifikowaną kadrą. Realizowane są niezwykle interesujące, atrakcyjne pod względem różnorodności zajęć i pomocy dydaktycznych projekty unijne i rządowe.
Kreowanie szkoły przyszłości poprzez nowoczesne, innowacyjne podejście do nauczania to często podkreślany atut przez nadzór pedagogiczny i zaprzyjaźnione szkoły innych miast. Wartością pułtuskich szkół są z pewnością ich pracownicy, którzy starają się pogodzić potrzeby uczniów, oczekiwania rodziców z wymaganiami, jakie stawia nasz system oświaty.
Obszar, nad którym musimy wszyscy pracować (nie przestając marzyć o zmianach w naszym systemie oświaty: biurokracja, przeładowane podstawy programowe, źle funkcjonujący system oceniania, itd.) to zaspokajanie potrzeb emocjonalnych i troska o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Należy tworzyć jak najlepszy klimat, który będzie eliminował czynniki ryzyka, tj. niedojrzałość emocjonalną, niską samoocenę, brak odporności na stres i niepowodzenia szkolne, brak wsparcia, akceptacji. Wymaga to przemyślanej, dobrze zaplanowanej współpracy z uczniami, rodzicami, specjalistami i instytucjami.
Przez lata zarządzania popławską szkołą zmieniła ją Pani w prawdziwą perełkę. Chodzi mi nie tylko o remonty, piękne nowoczesne wnętrza, ale również wysoką jakość nauczania, sukcesy uczniów, wielkie możliwości rozwoju ich zainteresowań, pasji. Jaki jest klucz do tego sukcesu?
Myślę, że kluczem jest duża dawka optymizmu, zaangażowanie, pomysłowość pracowników oraz pomoc rodziców. Te rzeczy nie zawodzą do dzisiaj. Przekłada się to na spokojną, serdeczną i bezkonfliktową atmosferę, która z kolei służy budowaniu klimatu bezpieczeństwa, wsparcia, akceptacji i dobrej komunikacji. Takie zaspokojenie sfery emocjonalnej wpływa na funkcjonowanie nas pracowników, ale przede wszystkim na postawy uczniów. To , jaką szkołę dziecko zastanie, wpłynie na jego nastawienie i późniejszy stosunek do nauki.
A co poza sprawami oświatowymi było w Pani szczególnym zainteresowaniu w trakcie pracy w Radzie Powiatu mijającej kadencji?
Pełnię funkcję przewodniczącej Komisji Spraw Społecznych. Pomoc społeczna to niezwykle ważne zadanie mające na celu wspieranie rodziny i systemu pieczy zastępczej, rehabilitację osób z niepełnosprawnościami, likwidację barier architektonicznych, technicznych oraz w komunikowaniu się, itp.
Pomocą społeczną objęte są także osoby psychicznie chore – dla nich organizowane są różne formy terapii zajęciowej oraz działania kulturalno-oświatowe, dostosowane do ich potrzeb, zainteresowań i możliwości. Osoby te mogą korzystać z terapii: muzycznej, plastycznej, zdobnictwa i dekoratorni, kulinarnej, psychoterapii, fizjoterapii, terapii uzależnień. Celem tych wszystkich działań jest integracja społeczna, aktywizacja osób chorych, wspomaganie w rozwoju samodzielności, poprawa ich funkcjonowania w życiu codziennym, kształtowanie umiejętności spędzania wolnego czasu. Udział osób niepełnosprawnych w takich programach rozwija nawyki radzenia sobie z codziennymi czynnościami życiowymi, sprzyja nabywaniu podstawowych i specjalistycznych umiejętności, które w końcowym efekcie umożliwiają uczestnictwo w szkoleniu zawodowym i podjęciu pracy.
Potrzeby osób niepełnosprawnych wciąż rosną, wymagają poszerzania działań ze strony powiatu, stosowania nowych form i narzędzi indywidualnego wsparcia, budowania skutecznego systemu ochrony socjalnej.
Na czym głównie chce się Pani skupić w kolejnych latach, jeśli uda się Pani ponownie uzyskać mandat radnej?
Moje priorytety to: edukacja i pomoc społeczna, wsparcie szkół w zakresie wzbogacania bazy lokalnej i dydaktycznej, wzmocnienie kształcenia zawodowego poprzez organizację Powiatowego Centrum Rozwoju, zapewniającego współpracę przedsiębiorców, szkół i organizacji pozarządowych, wspieranie pomocy społecznej udzielanej przez jednostki pomocy społecznej na szczeblu powiatowym, organizacja nowego Centrum Opiekuńczo- Mieszkalnego z usługą całodobową.