Policjanci apelują do kierowców o ostrożność i uwagę na drodze. Jazda „na zderzaku”, to powszechne zjawisko, które może mieć poważne konsekwencje. Śliska nawierzchnia sprawia, że wydłuża się znacznie droga hamowania a gwałtowne manewry mogą przyczynić się do utraty panowania nad pojazdem, co w konsekwencji prowadzi do powstawania kolizji i wypadków drogowych.
Pierwsze miało miejsce w Pułtusku, na ul. Jana Pawła II. Z ustaleń policji wynika, że o bezpiecznej odległości za pojazdem zapomniał 62-letni kierowca osobówki, który najechał na tył innego poprzedzającego go auta osobowego, kierowanego przez 41-letniego pułtuszczanina.
Do drugiego z kolei zdarzenia doszło w Topolnicy, gdzie 32-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego, kierowca pojazdu ciężarowego, najechał na tył osobówki, której 55-letnia kierująca, będąc na prostym odcinku drogi zwalniała prędkość widząc wbiegającą na ulicę sarnę.
W obydwu przypadkach doszło do uszkodzeń pojazdów. Na szczęście nikt z osób uczestniczących nie wymagał pomocy medycznej ani hospitalizacji.
Pamiętajmy o tym, że prędkość z jaką się poruszamy oraz odległość od poprzedzającego pojazdu powinniśmy dostosować do panujących warunków na drodze. Wynika to z przepisów ruchu drogowego, z art. 19. Kodeksu Drogowego, gdzie kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.
Zima i towarzyszące jej utrudnienia na drogach nie powinny być tu zaskoczeniem. Nawierzchnia jezdni może być śliska przez co zmniejszona też będzie przyczepności kół. Bądźmy ostrożni, pamiętajmy o zachowaniu odpowiednich odległości, ograniczeniu prędkości i szacunku wobec innych użytkowników dróg, by nie stać się uczestnikiem zdarzenia drogowego.
kom. Milena Kopczyńska
