Wygląda to wszystko prześmiesznie – nawet nasz redakcyjny CIEŃ się zaśmiał i zadziwił. Pytaliśmy przechodniów, co myślą o tej przedziwnej konstrukcji. Mówili, że jej nie rozumieją, dodając, że "te żelaza to chyba zbyteczne".
Czy ktoś mógłby wytłumaczyć naszym Czytelnikom i nam w REDAKCJI, o co chodzi? I czy owa konstrukcja osiągnęła już szczyt estetyzmu, czy osiągnie dopiero za lat kilka.
GMD