Członkowie KSW to ludzie aktywni, doskonałe tancerki i świetni tancerze, lubiący swoje towarzystwo, także wycieczki bliższe i dalsze. – Byliśmy w Krakowie, w Wadowicach, w Łagiewnikach, w TRÓJMIEŚCIE, Poznaniu, Gietrzwałdzie. No i do Kołobrzegu jeździliśmy co roku, do sanatorium, niestety, ze względu na pandemię, trochę się nam te wyjazdy zaburzyły – mówi pani Kazia.
SREBRNI mają swoją siedzibę w MCKiS. – Przytuliła nas pani dyrektor Izabela Sosnowicz – Ptak. – Tu mamy spotkania, w piątki od 9 do 12. Przychodzą klubowicze, rozmawiamy, mamy kawkę, herbatkę, ciasteczka, chociaż w te upały to pijemy tylko wodę, cieszymy się, że żyjemy, że możemy się spotkać, o chorobach nie rozmawiamy, zapominamy o wszystkim – śmieje się Kazimiera. – Tu też śpiewamy w naszym zespole estradowym, działającym pod egidą MCKiS, ćwiczymy we wtorki i czwartki pod okiem pan Stasia Rudnickiego. Rozśpiewuje nas, często występujemy... – włącza się do rozmowy pan Miron. Kazimiera Rakocka: – Miasto nie śpi, coś się dzieje, a my tym żyjemy, no i bardzo jesteśmy wdzięczni pani dyrektor Sosnowicz-Ptak, że przyjęła nas pod swoje skrzydła. To ona urządziła nam pokój, gra muzyczka...
Muzyczka... Kolejna zabawa już niedługo, tym razem w TAWERNIE KLIPER.








