To będzie duża inwestycja

Przygotowania do dużego przedsięwzięcia, jakim będzie przesunięcie pierścienia ronda im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Pułtusku, zwanego Wyszkowskim, trwają już kilka tygodni. Niedługo wykonawca wejdzie na plac budowy, która zgodnie z umową ma się zakończyć w połowie października tego roku, a więc ma trwać również w miesiącach letnich, kiedy to natężenie ruchu w tym miejscu jest duże, szczególnie w czasie weekendowych i wakacyjnych wyjazdów. Od  Małgorzaty Tarnowskiej - głównego specjalisty i rzecznika warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - chcieliśmy się dowiedzieć więcej szczegółów na temat objazdów, jakie będą w tym rejonie obowiązywać w czasie przebudowy ronda. Niestety, na razie uzyskaliśmy jedynie informację, że szczegóły odnośnie objazdów zostaną wskazane po zatwierdzeniu projektu czasowej organizacji ruchu.

Przypomnijmy więc, że przebudowa ronda im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zgodnie z pierwotnymi założeniami,  ma usprawnić przejazd przez Pułtusk zanim powstanie obwodnica. Plan jest ambitny, wymagający dużych nakładów i jeszcze większej pracy. Jeśli wcześniejsze plany nie uległy zmianie, to istniejący pierścień ronda ma być przesunięty około 20 m w kierunku północnym. Zostaną do niego dodane bajpasy, którymi umożliwiony będzie przejazd w kierunkach: 1. Pułtusk - Warszawa (samochody nie będą wjeżdżały na rondo, by nie blokować ruchu), 2. wydzielony prawoskręt z mostu w kierunku Rynku w Pułtusku, 3. wjazd z Warszawy na drogę 618 w kierunku Wyszkowa. Po stronie północnej zostanie również wykonana droga serwisowa dla mieszkańców, którzy mają teraz bezpośredni zjazd na rondo.